Serce dla Robbiego Williamsa

Robbie Williams wydał nowy album „Reality Killed The Video Star” i nie mogę powiedzieć tego wystarczająco głośno, jak to piepegal to dla mnie. Mógł objąć największe hity Regensburger Domspatzen, nie obchodzi mnie to. Liczy się tylko: mężczyzna wrócił! Smukły, elegancki, starannie uczesany i ubrany w solidną brytyjską modę dla dorosłych - można by powiedzieć coś bardzo solidnego. Ale są i takie seksowny uśmiech i zielone oczyktóre natychmiast powodują, że twój żołądek toczy się w kierunku kostek. I Robbies nieodparta aura upadłego księcia.

Robbie Williams przez wieki

Mężczyzna wie, jak przeliterować kryzys. Jak zniszczyć siebie według wszystkich zasad sztuki. I jak znów wstać, zrzuć kurz z kurtki, huśtaj się na koniu i wjedź w zachód słońca. W takich chwilach takich facetów nie może być wystarczająco dużo. Dlatego nigdy nie byłem poważnie zaniepokojony, że Robbie Williams mógł zniknąć na zawsze w depresji i uzależnieniu od tabletek. Ale jest zbyt przewidywalny: najpierw sukces, potem katastrofa, w tym fizyczne zaniedbanie, nagle pojawienie się ratującego anioła (kontrakt płytowy, genialny autor tekstów, nowa żona), wreszcie udany album, na którym we wszystkich mrocznych czasach w chwalebnych przetworzone bogate ballady. Mężczyzna nie może temu pomóc, jest niezawodny.



To prawda, tym razem naprawdę wyglądało na ciemne: Wypalony wrak narkotyku stał się Robbiem po porażce jego poprzedniego albumu „Rudebox”. Spędził dwa lata w Exile w Kalifornii, poświęcony swojej nowej karierze jako łowca UFO, poświęcając się intensywnej otyłości i stracie, nawet nie szukając powrotu do dulersów Take That. A kto wyprowadził tego człowieka z nędzy? Oczywiście kobieta: Aktorka Ayda Field - jak większość Amerykanów - nigdy wcześniej nie słyszała o Robbiego Williamsie, więc nie uciekła ekscentryczna gwiazda, która odpowiednio wysadzi marsz, Wysłała go na wycofanie, ogolił brodę, dał mu powody do utraty wagi i pogładził ranną narcystyczną duszę. Zabroniła mu siedzieć godzinami przed komputerem i maniakalnym wyszukiwaniem własnych nazwisk, zawsze szukając oszczerczych opinii. I oto: Nagle Robbie wrócił na szczyt i ma nowy rekord za rogiem.

Oczywiście, teraz jako fanatyczka, mogę być zasmucona, mówiąc o weselu i rodzeniu dzieci tylko dla euforii, Ale widzę to spokojnie. Prawdopodobieństwo, że wysoce neurotyczna osobowość taka jak Robbie przejdzie teraz na emeryturę do angielskiego zamku wraz ze swoją żoną i Golden Retrieverami, propaguje, w końcu wraca do Take That, a walc na całym świecie z tą kombinacją nostalgii przodków jest znikomo mały. Prawdopodobnie będzie działać jak zawszePo pierwsze, kryzys (oddzielenie od Aydy), następnie faza samozniszczenia (dieta pączków, narkotyki), nagłe zbawienie (prawdziwa obserwacja UFO, nowa kobieta), wreszcie nowy album pełen kondolencji muzycznych burzliwych list przebojów a Robbie wróci na górę.

Błędne koło, którego człowiek nie może uciec. To z pewnością nie jest zdrowe, to wieczne życie na krawędzi, ale to także podstawa jego sukcesu. Dopóki Brytyjczyk wywoła u kobiet takich jak ja tyle brudnych myśli, co macierzyńskie instynkty ochronne, tak długo, jak chcemy zdzierać mu ubranie i jednocześnie gotować zupę z kurczaka, nie upadnie na długo.

Więc Robbie: Miło, że wróciłeś. Zachowaj spokój i poczuj się komfortowo. A jeśli znowu cię spłuka, nie martw się: liczymy się z twoim powrotem jak zawsze!



Nowy album

W „Reality Killed The Video Star” pokazuje Robbiego w starym rozmiarze: z tęsknymi balladami, takimi jak „Znasz mnie” i marnymi piosenkami miłosnymi. Hymn otwierający „Morning Sun” pozostaje w uchu, podobnie jak nowy singiel „Bodies”. Jedynie inspirowane elektronicznie numery taneczne brzmią jak próba skopiowania muzyki z lat 80-tych.

Zawsze dobrze poinformowany: ChroniquesDuVasteMonde.com

Robbie Williams - Angels by Peter Friday (Może 2024).



Robbie Williams, Crisis, Ayda Field, Self-Destruction, Robbie Williams, Reality zabili gwiazdę wideo, album, piosenkarza