Altersarmut: Dlaczego pieniądze nie wystarczą później

Charlotte była pierwszą, która świętowała swoje pięćdziesiąte urodziny. Goście tłoczyli się w barze sziszowym Kreuzberg. W powietrzu unosił się zapach wiśniowego smaku. Kelnerzy ładowali niskie stoły z nadziewanymi liśćmi winogron, szaszłykami jagnięcymi, kapiącą bakławą. Na wpół oszołomieni ciężkim czerwonym winem wkrótce położyliśmy się niedbale na kanapkach. Przyjaciele ze wszystkich epok, po złożeniu do zdjęcia grupowego. Charlotte w fioletowej sukience, z podciągniętymi blond włosami, przemówiła i podziękowała synom. Od czasu rozwodu dziennikarz mieszka z nimi sam na sam. Teraz są młodzi mężczyźni, jeden studiuje, a drugi uczy się kucharza. „Jesteś szczęściarzem mojego życia” - powiedziała Charlotte. Potem rozpoczął się głos tureckiej divy Sertab Erener. „Hej, Mister DJ” po piosence Madonny. Stado kobiet wpadło na parkiet. „Nie chcę przeżyć” Glorii Gaynor nie brakowało, ani nie było „więcej niż kobietą” Bee Gees: ścieżki dźwiękowej naszego życia.

Mamy 50 lat i przechodzimy od jednej partii do drugiej. Zaproszenia są wysyłane bezpośrednio do domu. Świętujemy. Jest wiele powodów do pominięcia, ale jest to również czas na trzeźwą ocenę.

Jest nas wielu. Podejrzewają nas młodsi, ponieważ powinniśmy wszystko zatkać. Rynek pracy, ICE. W 1964 r. W Niemczech urodziło się 1,36 miliona dzieci. Przez około dziesięć lat, między 1958 a 1968 rokiem, aż do Pillenknick, Niemcy mieli dzieci jak szalone. 40 uczniów w jednej klasie, zatłoczone sale wykładowe, dużo konkurencji. Chłopcy przewidzieli istnienie jako taksówkarz z wyższym wykształceniem, jeśli nie studiowali zarządzania biznesem lub inżynierii elektrycznej.



Nie chcieliśmy być naszymi matkami

My, dziewczyny, nie prorokowano. Wiedzieliśmy tylko, że chcemy żyć inaczej niż nasze matki, które prawie wszystkie są gospodyniami domowymi. Pod ich „frustracją”, w tym czasie modnym słowem, cierpieliśmy w domu, nawet pod ich tajemniczą zazdrością. Widzieliśmy jej pękniętą pewność siebie, widzieliśmy jej fasady małżeńskie. Bez mężczyzny kobieta w zachodnioniemieckim pokoleniu matczynym prawie nie istniała. Nie obawialiśmy się niczego poza taką zależnością, która nas doprowadziła: my dziewczyny lat 70. byliśmy ambitni, głodni książek, wiedzy, świata. Czterdzieści lat później wielu z nas znajduje się w dokładnie takiej samej sytuacji, jakiej zawsze chcieliśmy uniknąć.

„Nie mogę się rozwieść”, powiedziała Gabriele na jednym z wielu przyjęć urodzinowych, poza palaczami. Gabriele przyjechała sama, jej mąż, architekt, ponownie był na swojej budowie w Dubaju. Jej małżeństwo od lat jest miłosne, ale odkąd zmieniono prawo, Gabriele nie może zakładać, że będzie w stanie nadążyć po rozwodzie. W ostatnich latach pracowała tylko w niepełnym wymiarze godzin, jako archiwistka w innej firmie architektonicznej. Studiowała również architekturę, tak, ale z powodu dzieci, które wycofała, powinny być w stanie zrobić gimnazjum, a jeśli nie ma nikogo w domu po południu ... Kobiety, które ją słuchały, przytaknęły świadomie. Tabu zostało złamane. Rozmawialiśmy o pieniądzach, a nie o mężczyznach, a już na pewno nie o plamach wiekowych - błahostkach w porównaniu z tym, co naprawdę grozi nam wiek.

Nie jesteśmy upokorzeni zmarszczkami, jesteśmy upokorzeni przez „Powiadomienie o emeryturach”. Co tam jest, niektórzy z nas woleliby nie wiedzieć. Charlotte, na przykład, przyznała, że ​​opuszcza roczny list z nadawcą „Deutsche Rentenversicherung” bez otwierania. Spiczastymi palcami rzuca go w pudło z dokumentami podatkowymi, które jest schowane w magazynie: „To jest Feng Shui”.



Z tego powodu, powiedziała Eva, najodważniejsza. To tylko pogarsza, wiem, co otrzymuję, 850 euro. Nikt nie powiedział ani słowa. Nagle Charlotte wyznała: „Moja emerytura ma tylko trzycyfrowy zakres, muszę zapytać, czy to nie pomyłka, w końcu mieliśmy równowagę podaży”. - „Ale Markus tak naprawdę nie zarabiał dobrze, dopóki nie rozwiodła się - w twoim czasie był po prostu asystentem medycznym - i pozwoliłeś, by najlepsze zajęcia poszły za nim” - powiedziała Eva.

Versorgungsausgleich. Ponieważ emerytura jednego jest porównywana z emeryturą drugiego. A punkty emerytalne uzyskane podczas małżeństwa są dzielone na pół. Przy okazji, czasami to kobiety muszą coś oddać. Jak Susanne, tłumaczka, która do tej pory była cicha. Powiedziała, że ​​jej były mąż zarabiał więcej podczas małżeństwa jako osoba samozatrudniona niż ona, ale nie wpłacała składek do państwowego systemu emerytalnego. Jako „rekompensata” muszą zatem później 30 euro z już nieistniejącej emerytury na ich byłego męża.

Szemrzemy: „Ale powinieneś mieć prywatny dostęp, absolutnie!” Eva to zrobiła.Ostatnio jednak zgłosił się jej dostawca usług finansowych, który sprzedał swoje ubezpieczenie na życie ponad dziesięć lat temu. Pisał o „burzliwych czasach na rynkach finansowych” i „mocno zadłużonych stanach, które zmieniają nasze środowisko”. Wszystko to wpływa na ich „akumulację aktywów”. Mówiąc prostym językiem: Może wkrótce nie pozostanie nic. Teraz doradza w sprawie „inwestycji w nieruchomości”.



Po co to jest? Co za zły motyw nastroju! Uroczystość się skończyła. A może powinniśmy raczej upić się szybko drogim Primitivo? Charlotte już zdecydowała. „To jest naprawdę zbyt wiele dla mnie!”, Zawołała i wyszła. Gabriele trochę się uspokoiła. Z Evą obaliła wartość domu, który odziedziczy po rodzicach, przynajmniej ma nadzieję, że może dom w Oldenburgu udałby się do domu opieki, przynajmniej nie byłaby w stanie za to zapłacić.

A co z nami, gdy będziemy starzy? Eva zaproponowała wynajęcie dużego starego mieszkania w Görlitz razem. Wszystko będzie puste w tym pięknym mieście na Łużycach.

„Moglibyśmy rozpocząć WG”, powiedziała. „Oczywiście z oddzielnymi łazienkami”.

Projekty mieszkaniowe na starość - temat jest społecznie akceptowalny, więc nie będziesz nieprzyjemny. Mówiąc już o ubóstwie osób starszych już. Zastępujemy również jak najwięcej. Nie chcemy widzieć się jako biedne stare kobiety i na pewno nie chcemy być tak postrzegani. Przecież jesteśmy w zenicie, czy też słowo „najlepszy agger” zostało wymyślone tylko po to, by sprzedać nam drogie produkty?

Czy w rzeczywistości oznacza to, że nawet nasze matki, z których większość, przynajmniej na Zachodzie, jest materialnie dobra - jeśli pozostały lub ponownie wyszły za mąż? Nigdy więcej nie będzie tak wielu zamożnych starych kobiet, które ledwo wykonują płatną pracę w porównaniu do swoich córek. Ich bogactwo ukrywa ubóstwo przyszłych emerytów.

Równość kończy się pieniędzmi

Równość kończy się pieniędzmi. Jesteśmy daleko od bycia tak samowystarczalnymi, jak sądzimy. Wiele kobiet naszego pokolenia jest zależnych finansowo, najpóźniej w starszym wieku. Jeśli nie ma partnera życiowego z dobrą emeryturą, zostaniemy zdegradowani do opieki społecznej i będziemy musieli ubiegać się o podstawowe zabezpieczenie.

Następnie zostanie sprawdzone, czy jesteśmy w potrzebie. Taka jest prawda o rzekomo wyemancypowanym wyżu demograficznego. Charlotte, Gabriele, Susanne i Eva nie są odosobnionymi przypadkami. Ponad 40 procent kobiet urodzonych w latach 1962–1966 w starych krajach związkowych musi oczekiwać ustawowej emerytury w wysokości mniejszej niż 600 euro miesięcznie. Wśród kobiet w tym samym wieku, które dorastały w NRD, ma to wpływ na 20%. Mało kto mówi o tym w talk show. Są bezczynni w odwiecznej kwestii godzenia życia zawodowego i rodzinnego.

Kiedy mieliśmy dzieci, w starych niemieckich stanach nie było niczego, co zasługiwałoby na miano opieki nad dziećmi. Cena tego niedoboru jest ostatecznie płacona przez kobiety. Najwyższy czas podać liczby, jak to zrobiła w 2012 r. Socjolog Barbara Riedmüller, profesor Free University of Berlin. Zbadała życiorysy kobiet w średnim wieku i pokazuje, że ubóstwo kobiet w wieku podeszłym jest cholernie logiczne w systemie emerytalnym, który dostarcza tylko „Eckrentnerowi”, który nieprzerwanie zarabiał co najmniej średnio 45 lat. To prawie zawsze człowiek.

Najważniejsze jest nic

Połowa kobiet naszego pokolenia pracuje w niepełnym wymiarze godzin. I za mało. Mini prace są obsługiwane przez 60 procent kobiet. W sektorze nisko opłacanym aż 70 procent pracowników to kobiety.

Te miejsca pracy są nieszczęśliwym odpowiednikiem konstrukcji, która wciąż jest standardem w Niemczech: małżeństwo na rzecz wspólnoty, hojnie sponsorowane przez państwo poprzez dzielenie się małżonków, nagradzanie nierównych dochodów zwrotem podatku. Istnieją inne modele emerytalne. Na przykład w Szwajcarii każdy otrzymuje emeryturę obywatelską, nikt nie jest uzależniony od jałmużny na starość. W Holandii praca w niepełnym wymiarze godzin jest podwyższana przez państwo wypłacające część składek na ubezpieczenie społeczne. W Austrii 93 procent ludności płaci za państwowe ubezpieczenie emerytalne - w przeciwieństwie do Niemiec również urzędników służby cywilnej. Teraz obiecuje się przybliżenie „emerytury matki”. 28 euro miesięcznie za każde dziecko urodzone przed 1992 rokiem. W nowych krajach związkowych tylko 26 euro. Pocieszenie - poza faktem, że większość kobiet z naszych roczników ma swoje dzieci później. Nawiasem mówiąc, jeśli emeryt otrzymuje podstawowe zabezpieczenie, emerytura matki zostanie odliczona, aby nic z niej nie pozostało. Emerytura w wysokości 63, określona również w najnowszym pakiecie emerytalnym, faworyzuje prawie wyłącznie mężczyzn.

Czy nikt nie widzi, że stosowane są podwójne standardy? A może Andrea Nahles, nowy minister społeczny, nie chce tego zobaczyć? To, co kobiety tracą, gdy troszczą się głównie o innych, można dokładnie obliczyć: Już rok nauki obniża płace średnio o 16 procent w porównaniu z dochodem kobiety, która pracuje bez przerwy.

Jeszcze bardziej dramatyczne jest to, że straty płacowe, które kumulują się w dłuższym okresie: 83 000 €, są tak wysokie, jak różnica po 15 latach, kiedy kobieta w wieku 30 lat ma dziecko, a następnie pracuje trzy lata w niepełnym wymiarze godzin. Kolejny rysunek pokazuje, jak wiele matek jest dyskryminowanych na rynku pracy: nawet 15 lat po narodzinach dziecka i ciągłym zatrudnieniu w pełnym wymiarze godzin kobiety z dziećmi nie osiągają stawki godzinowej odpowiednio pracującej 46-letniej kobiety bez dzieci.

Christina Boll, dyrektor ds. Badań w Hamburg Institute of International Economics, dowiedziała się już w 2010 roku. Jednak wiele kobiet, które wyrzekły się dzieci, nie osiąga takich samych pozycji jak mężczyźni. Ponadto często otrzymują znacznie niższe wynagrodzenie za tę samą pracę.

„Różnica w wynagrodzeniu dla kobiet i mężczyzn”, różnica w wynagrodzeniach mężczyzn i kobiet, jest jedną z największych w krajach OECD na poziomie 22 procent w Niemczech. W Europie tylko Estonia i Austria są jeszcze gorzej. Różnica między płacami nie powstaje, ponieważ kobiety studiują historię sztuki, a mężczyźni studiują elektrotechnikę. Jest szczególnie duża między fizykami a fizykami.

Mężczyźni naszego pokolenia otrzymują ponad dwukrotnie wyższą emeryturę w Niemczech niż kobiety w tym samym wieku. Czy to sprawiedliwe? W żadnym z 34 krajów OECD różnica ta nie jest tak wysoka jak w Niemczech. Było to wynikiem badania OECD na temat równości płci w 2012 r.

Model emerytalny „skoncentrowany na zatrudnieniu”, jak wiadomo w żargonie, stawia kobiety w niekorzystnej sytuacji, co wciąż prowadzi do często wyczerpującego życia patchworkowego między pracą a rodziną w Niemczech. Nie zrobiliśmy tego po prostu dobrowolnie. Zbyt prosta ideologia wyboru ignoruje prosty fakt, że nikt nie żyje w neutralnej przestrzeni. Nie tworzymy własnych warunków i nie wybraliśmy naszych mężów zgodnie z zasadą wyboru „dostawca lub przegrany”, jak kiedyś złośliwie twierdził dziennikarz.

Kochaliśmy wielkich ludzi, robiliśmy wielkie rzeczy z wielkimi ludźmi i nadal to robimy. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu ludziom się to nie podoba, gdy kobiety ubiegają się o te same stanowiska, co oni. Z tą samą zaletą, te same możliwości wpływu. Wielu ludzi naszego pokolenia nie lubi tego tak bardzo, gdy wolno im wypuszczać pary z dziećmi nie tylko jako zabawny ojciec, ale także dzielić się z nami nizinami wieczorów rodziców i Sockensortieren. Tylko 7,2 procent mężczyzn w wieku od 40 do 49 lat żyje „niezmiennie równych”, dowiedział się socjolog Carsten Wippermann wiosną 2013 roku. Dla mężczyzn w wieku od 50 do 59 lat jest jeszcze mniej: 6,1 procent. Pomimo sceptycyzmu co do statystyk, dają one możliwe odpowiedzi na pytanie, dlaczego nasze małżeństwa i związki zostały poważnie uszkodzone. To nie nasza wina sama.

Nadal jest czas, aby coś zrobić

Nie jesteśmy jeszcze starzy, mamy plany na coś innego. Praca, miłość, istnienie dla innych, nawet to. Wszechobecne litanie o starzeniu się naszego ciała nie pomagają nam dalej. Nakazy są różne. Prawa, których nie zrobiliśmy. Oczekiwania, które są nam dostarczane. Każdy, kto rozumie te relacje, mniej boi się przyszłości, czuje się mniej bezsilny.

Nadszedł czas, aby zająć się impozycjami. Na przykład, nie przenosząc od nas nieprzyjemnych faktów, takich jak przyszłe emerytury. Wiele doświadczyliśmy i wiele zrobiliśmy. Musimy nalegać, aby ta emerytura trochę się zmieniła, aby nasze doświadczenie i kompetencje na rynku pracy nie zostały zepsute. Są teraz firmy, które się zastanawiają. Ale musimy także przemyśleć. Świętowanie siebie to dobry początek.

Więcej o: „Zdradzone pokolenie, czego oczekujemy od kobiet w środku świata” to tytuł nowej książki Christiny Bylow i Kristiny Vaillant (256 stron, 16,99 euro, Pattloch-Verlag)

Kobiety z pokolenia wyżu demograficznego

W Niemczech żyje około 6,5 miliona kobiet urodzonych między 1958 a 1968 rokiem. Zawód: Osiem na dziesięć kobiet w wieku od 45 do 55 lat jest zatrudnionych. Pułapka w niepełnym wymiarze godzin: Ponad połowa kobiet w tym wieku pracuje w niepełnym wymiarze godzin, a tendencja ta nasiliła się od 2000 roku. Ponad trzy czwarte wszystkich pracujących matek z dziećmi poniżej 16 roku życia pracuje w niepełnym wymiarze godzin. Mini Jobs: Ponad 60 procent mini-robotników to kobiety. W grupie kobiet od 40 do 50 lat wynosi nawet 70 procent, a ich udział rośnie. Re-entry: Tylko 13 procent kobiet wraca do pracy po długiej fazie rodzinnej. Emerytury: Ponad 40 procent kobiet urodzonych w latach 1962–1966 w starych krajach związkowych musi oczekiwać ustawowej emerytury w wysokości mniejszej niż 600 euro miesięcznie. Rodzina i dzieci: Najpóźniej po 14 latach w 85% małżeństw przeważał model „jedyny zarabiający z żoną” lub „żywiciel z dodatkowym zarabiającym”. Samotni rodzice: Dziewięć na dziesięć z 2,7 miliona samotnych rodziców to kobiety. Około dwóch trzecich z nich ma od 35 do 54 lat.Są znacznie gorzej niż małżeństwa małżeńskie z dzieckiem lub bez.

Biznes XXI wieku Robert KIYOSAKI (Może 2024).



Ubóstwo w podeszłym wieku, Niemcy, Madonna, ICE, Austria, Dubaj, w niepełnym wymiarze godzin, ubóstwo w podeszłym wieku, emerytura, świadczenie