• Kwiecień 25, 2024

Jako matka zawsze jesteś dupkiem!

„Tak bardzo wracasz”, mówią z westchnieniem matki. W jakiś sposób to prawda, ale nie zauważam tego zbytnio przez około 363 dni w roku. Chyba że mówimy o marnotrawstwie papieru, bezczelnych komentarzach, nieograniczonej nieistniejącej gotowości do współpracy lub niefiltrowanej krytyce. Wdzięczność? Żaden. Na przykład, jeśli gotuję coś dla każdego? i nikt nie znajduje nawet odrobiny dobrego, co stworzyłem w miłosnym oddaniu na piecu. Lub jeśli pranie jest rzucane niestarannie na podłogę, zamiast robić to w pralce lub przynajmniej obracać w prawo. Albo jeśli czuję po raz tysiąc razy dziennie brud innych, którzy po prostu mieszkają tam ze mną i dzwonią do rodziny, wyglądają, wycierają lub zamiatają.



Praca jako matka wymaga wysokiego stopnia cierpliwości i poświęcenia. Jest zły (dobrze, wcale nie) płatny i naprawdę wymagający. Przez 24 godziny. Jako matka jesteś naprawdę dupkiem. Każdy, kto ma dziecko, wie o tym. Czasami po prostu chcesz uderzyć głową w blat stołu kilka razy z rzędu i krzyczeć „Co ja tu robię? !!!” Czasami czasami maluchy są tak urocze, że zapominasz o kłopotach, całujesz się i mówisz dobre rzeczy. Tak, czasami nawet dziękuję. Ale to się zdarza rzadko.

Dlaczego zawsze się kończy?

Niezależnie od tego, że zazwyczaj krytykuje się nie tylko dzieci, ale także mężów, wychowawców, nauczycieli, inne matki, własnych rodziców, obcych na ulicy i tak dalej i tak dalej. Lista jest nieskończona. Pewnego dnia rozmawiałem z moją przyjaciółką Laurą na ten temat i na koniec rozmowy po prostu jęknął: „Jak to zrobić, robisz to źle!” Potem jednak przyszła mi błysk myśli, która odwróciła moją uwagę od całego rażenia. Jeśli prawie i tak prawie nic nie zrobię, to daje mi nieskończoną wolność. Dlaczego zawsze się kończy? Dlaczego po prostu nie robię tego, co chcę? I nie to, co wszyscy mogą lubić. Kocham też moje dzieci, jeśli zachowują się jak antyspołeczne? dlaczego miałoby być inaczej?



Więc ugotowałem ostry sos na ryż z dużą ilością warzyw, które tak bardzo lubię i nikogo innego. Anschießend Zdecydowanie zakazałem konsumpcji telewizyjnej, skazałem dzieci po mistrzowsku na właściwe sprzątanie, a potem pozwoliłem im oczyścić zmywarkę i oczywiście zawiesić pranie, nawet nie mówiąc „dziękuję”. Byłem zaskoczony? Moja córeczka właśnie powiedziała: „Szkoda, że ​​nie możemy dziś oglądać telewizji, czy mogę spróbować tego, co jest na twoim talerzu?”. Potem: „To smakuje bardzo dobrze, mamo”. Nie mogłem w to uwierzyć, ale potem: „Dziękuję za gotowanie dla nas!” Żadnego słowa, że ​​po tym teście mojego curry najpierw wypiłem pół litra wody na ex. Dziewczynka pchnęła potem, wolała też jeść moje jedzenie z masłem zamiast chleba. I zjadłem prawie cały talerz pusty.



Osobisty dom niewolnik innych? Nie, dziękuję!

Kiedy mój mąż wrócił do domu, powiedziałem „cześć”, dałem mu dzieci i poszedłem z przyjacielem do pubu. Po prostu chciał też „Baw się dobrze”. Oczywiście pojawiły się moje rewolucyjne wibracje. Miałem bardzo miły wieczór z dobrymi rozmowami na temat głośniejszych rzeczy niż dzieci i około pięciu piw. Następnego ranka miałem wolny ból głowy. Zapytałem bez znaku zapytania, Zamówiłem, jak to było? jeśli mój ojciec chrzestny mógłby zabrać dzieci do ośrodka opieki dziennej. Ponownie nie było żadnych zastrzeżeń, znowu byłem zaskoczony. I odłóż mnie z powrotem. Po prostu zostawiłem pranie leżące niesortowane przed maszyną. W każdym razie to był tylko ja. Czy później mógłbym zrobić mój mąż, kiedy poszedłem na wieczór sportowy.

Następnego popołudnia, kiedy ogłosił, że ogląda piłkę nożną z przyjaciółmi, a potem poszedł na piwo, a moje dzieci skarżyły się trochę na kolację na spaghetti z krewetkami, które ugotowałem dla siebie, prawie poczułam ulgę. Potem postanowiłem zająć jeszcze dwa dni w przyszłym tygodniu, kiedy nie musiałem czuć się jak niewolnik domu innego członka rodziny. Lub po prostu odjedź sam na trzy dni i wyłącz telefon. Albo przynajmniej raz jeszcze wieczorem, aby odwiedzić bary i zabrać męża do potomstwa, położyć się do łóżka, ugotować i uczyć. W końcu jako matka nie zawsze jesteś kurwa. Przynajmniej nie, jeśli nadasz tej roli piękna.

Ja Jem Kebaba (Ain't Your Mama PARODIA) | Na Pełnej (Kwiecień 2024).



osioł