Wycieczka rowerowa po Kanadzie: najlepsza trasa

To prawie pierwsze, Co jem to wino lodowe. Nie spodziewałbym się tego teraz. Ale jeśli możesz to zrobić, w południe jest ok. Nie wiedziałem, że Kanada jest największym producentem wina lodowego na świecie, niedaleko Toronto jest jednym z najbardziej znanych obszarów uprawy. Robię kolejny łyk podczas degustacji w winiarni „Inniskillin”. Nie boli, zanim trafi prosto na rower i do słynnego wodospadu Niagara.

Trasa jest na poziomie gruntu, krajobraz przypomina nieco Holland, szeroką ścieżkę rowerową. Jazda na rowerze to świetna zabawa! Mijamy eleganckie domy nad brzegiem rzeki Niagara, na przeciwległym brzegu, od którego zaczynają się Stany Zjednoczone. Samo miejsce Niagara wygląda jak młodszy brat Disneylandu. Do ogromnych wodospadów zgrupował się przemysł rozrywkowy, do którego się przyzwyczaił. Ale kolacja z widokiem głośnych, pieniących się mas, które spadają z wysokości 57 metrów, nie ma się codziennie.



natura Od 57 metrów Niagara spada w dół

© Alex Trebus

Jeździć na rowerze w Toronto? Działa świetnie!

Inge, właściciel firmy turystycznej, która organizuje przejażdżkę rowerową, José, jej kanadyjski kontakt, fotograf ChroniquesDuVasteMonde Alex Trebus i ja startujemy: Będziemy testować tę podróż, która jest nowością w programie, jako rodzaj załogi zwiadowczej. Po naszej małej wycieczce do Niagara Disney Land jesteśmy podekscytowani prawdziwym miastem: Toronto, metropolią prowincji Ontario. Terence, nasz przewodnik, był nauczycielem i konsultantem biznesowym przed dołączeniem do firmy rowerowej dwa lata temu. Jazda na rowerze to wielka rzecz w Kanadzie, a nawet w miastach jest to bardzo przyjemne - w przeciwieństwie do Niemiec, kierowcy biorą tutaj wiele uwagi.



Naszym pierwszym przystankiem jest Kensington Market w Toronto w Kreuzbergu. To miejsce, gdzie spotyka się alternatywna scena z yuppies i wszelkiego rodzaju turystami, miejsce tętni życiem i tętni życiem - a wiktoriański, ale raczej schorowany dom w cichej bocznej uliczce będzie wart 1,7 miliona dolarów, mówi Terence.

Farbrausch W Toronto Graffiti Alley robi się bardzo kolorowa

© Alex Trebus

Wolimy kupić danie z makaronem za 7 dolarów w „Rasta Pasta”, zabawnej przekąsce fusion z kuchnią karaibsko-włoską. Następnie płyniemy ulicami, mijając fajnie wyglądające sklepy, gdzie od razu chcę Shoppomanina, ale się łączę. W kluczowych miejscach są informacje od Terence'a, który chce wiedzieć coś pomiędzy, po prostu zadzwoń. Bardzo przyjemny sposób na poznanie miasta. Nasza wycieczka kończy się w Dystrykcie Gorzelni. Bez alkoholu, ale ze wspaniałymi czekoladkami z cukierni „Soma”.



Miasto, wieś, rzeka - coś dla każdego

Następnego dnia, w letnim kurorcie Gananoque, Toronto jest oddalone o kilka lat świetlnych. Gananoque - nazwa pochodzi od Indian - to nawiedzone miejsce tuż nad rzeką St. Lawrence. Latem hotspot dla właścicieli jachtów, poza sezonem dość cichy.

Gdy inni wędrują dookoła, zabezpieczam leżaki na molo nad wodą i cieszę się nie tylko promieniami słońca, ale także niesamowitym spokojem, który promieniuje tymi głębokimi wodami kanadyjskimi. To piękno naszej wycieczki: zmiana dzikiej przyrody i miejskiego zgiełku, szerokiej krainy i tętniących życiem ulic.

W programie są jeszcze trzy inne miasta: Montreal, Ottawa i Quebecgdzie - szczególnie - śpimy w hotelu klasztornym i możemy słuchać mniszek, które wciąż tam mieszkają, ze swoimi piosenkami. Aby zobaczyć jak najwięcej i nie rozpaczać na kilku dystansach 100 mil, między odległościami są wielokrotnie kierowane autobusem wahadłowym.

Ottawa jest cicha, delikatna i przestronna

W Ottawie, stolicy Kanady Nawiasem mówiąc, spotykamy kolejny szalony rower: Maria. Jest Irańczykiem, mieszka w Niemczech i Stanach Zjednoczonych, przeniosła się do Kanady w 2011 r., Aby zrobić coś, co jest całkowicie zakazane w Iranie dla kobiet: jazda na rowerze.

komiczny Rzeźba pająka przed Kunsthalle w Ottawie

© Alex Trebus

Maria ma teraz biznes podobny do Terence'a i eskortuje nas przez miasto studenckie, które jest tak odmienne od Toronto. Cichszy, łagodniejszy, rozciągnięty. Ale także raj dla rowerzystów.

Jedziemy „Beavertail” na Byward Market, słynnym słodkim smalcu, który, płaski i wydłużony, przypominający Biberkelle, podziwia dziwaczną rzeźbę pająka Louisa Bourgeoisa przy wejściu do Kunsthalle, jedzie wzdłuż kanału Rideau i wzdłuż dzikiej rzeki Ottawa. Zwiedzanie miasta rowerem ma pewne zalety: możesz zobaczyć wiele w krótkim czasie i możesz zdecydować, gdzie ponownie spojrzeć następnego dnia.

Val-David - Worpswede Kanady

Jednym z miejsc, które szczególnie kocham podczas podróży, jest Val-David. Dość rozległa mała wioska w prowincji Quebec, 80 km na północ od Montrealu, gdzie spotkało się wielu twórców i alternatyw. Val-David jest Kanadyjczykiem Worpswede. W „Magasin Général”, miejscu spotkań na głównej ulicy, znajdują się marokańskie potrawy, jaskrawo kolorowe flamingo dywaniki i wegańskie przekąski. Kilka metrów dalej, jeden z najsłynniejszych kanadyjskich rzemieślników cyny, Bernard Chaudron, ma swój sklep, naprzeciwko jest sklep ze szklanym dmuchaniem, a na czat lub zachód słońca spotykamy się na drewnianym tarasie uroczej brasserie „Le Baril Roulant”. Nic dziwnego, że w weekendy zawsze jeżdżą korki w drodze do iz Montrealu.

Ptak, bez bobra

Pod koniec naszej podróży jest obietnica prawdziwego bobra zamiast smażonych beavertails. Szansa zobaczenia jednego z nich jest co najmniej dość duża, José obiecuje w drodze do Lac Blanc. Małe jezioro jest bardzo idylliczne między Montrealem a Quebec.

Nasz hotel „Pourvoirie du Lac Blanc” przypomina nieco „Dirty Dancing” Kellerman's Resort, który nie jest niczym w oryginalnym „Mountain Lake”? tj. Jest tu las i nic więcej. Ale: oczywiście kilka leżaków nad brzegiem jeziora, z których jestem bezpieczny.

Wtedy Pierre nas podnosi. Jest jednym z 600 traperów w regionie Quebecu, odpowiedzialnym za leśnictwo i zwierzęta. Pierre sprawia wrażenie, że zna każdego bobra, który gada z nazwy po Lac Blanc, i słuchanie go jest bardzo przyjemne. Wsiadamy do kajaka i wiosła na jego rozkaz nad gładkim błękitem lustra, wzdłuż lilii wodnych i lilii wodnych. Słońce świeci, nie wieje wiatr. Jest niewiarygodnie cichy i tak archaiczny jak kanadyjski.

Łódź zamiast roweru Z kajakiem po poszukiwaniach bobrów

© Alex Trebus

Wokół ogniska są opowieści traperów

Wtedy Pierre nagle wstaje szerokonogie i po kostki w wodzie na zaporze bobrowej i mówi nam, jak zwierzętom udaje się zalać cały obszar za pomocą ich skomplikowanych struktur. I jak już wysadził tamy dynamitem, bo nie było innej drogi. Więc może żaden z chłopaków się nie pojawi? Nawet niedźwiedzie wydają się realizować inne hobby, ale to tylko natura.

Wspaniały dzień na świeżym powietrzu kończymy później na kolacji przy ognisku, podczas gdy Pierre opowiada nam jeszcze kilka historii o traperze. Po powrocie do „Kurortu Kellermana”, który oczywiście nie jest, wracam ponownie do czarnego, spokojnego jeziora. Jutro jedziemy do Montrealu, dużo o tym słyszałem i jestem bardzo ciekawy. Ale najpierw oddycham głęboko i chłonę sporo kanadyjskiej dziczy.

Porady dotyczące podróży do Nikolas w Kanadzie

WYCIECZKA

Czterodniowa wycieczka z przewodnikiem „Święto kolorów we wschodniej Kanadzie” odbędzie się we wrześniu 2019 r. W czterech terminach: 4095 euro (bez lotów), w tym 13 nocy w pokoju dwuosobowym, 13 kolacji (zazwyczaj trzydaniowe menu), wypożyczalnia rowerów z co najmniej 8 daniami, torby rowerowe , wszystkie opłaty za wstęp, wszystkie transfery i transport, transport bagażu, wodę pitną podczas wycieczek, a także dobrych, lokalnych przewodników, którzy w większości mówią po niemiecku (lub są tłumaczeni) i stałego przewodnika. Trasy są płaskie do lekko pagórkowatych, chronione przed wiatrem i dobrze rozwinięte, zazwyczaj jeździsz od 20 do 30 kilometrów dziennie - raz 65 lat. Aby zarezerwować na „The Landpartie” (Am Schulgraben, 26135 Oldenburg, Tel. 04 41 / 57 06 8310, www.dielandpartie.de).

STAY

Hotele (i większość restauracji) są wstępnie zarezerwowane i wszystkie zostały starannie wybrane. Ale oto moje osobiste atrakcje:

Auberge du vieux foyer. Przytulny hotel wiejski w prowincji Val-David / Quebec z basenem i tarasem słonecznym, spa i salą kominkową. Pokój dwuosobowy od 74 euro (3167, 1. miejsce Doncaster, Val-David, tel. 819/322 26 86, www.aubergeduvieuxfoyer.com).

La Pourvoirie du Lac Blanc. Ładny ośrodek w stylu amerykańskim. Dużo drewna, duży taras, plaża, tuż nad jeziorem, można również wynająć indywidualne domki, wszystkie z widokiem na jezioro. Podwójnie od 128 Euro (1000, Domaine Pellerin Saint-Alexis-des-Monts, Quebec, Tel. 819/265 42 42, www.pourvoirielacblanc.com/frca).

Le Monastere des Augustines. W Quebecu stare mury klasztorne spotykają się z nowoczesną architekturą: wyjątkową atmosferą! Codziennie mniszki śpiewają w kościele klasztornym. Są naprawdę proste pokoje, przypominające dawne zakonnice, i coś bardziej luksusowego. Na śniadaniu kontemplacyjna cisza. DZ / F od 96 Euro (77, Rue des Remparts, Quebec, Tel. 418/69 41 639, www.monastere.ca).

ENJOY

Le Baril Roulant. Urocza brasserie w Val-David, drewniany taras z widokiem na rzekę, surowe ławki - gdzie można spotkać wino lub ulubione kanadyjskie „poutines” z fast foodami - frytki z kawałkami sera i sosu (1430 Rue de l'Acade? Mie, Val-David, Tel 819/322 22 80, www.barilroulant.com).

La Stazione. Małe bistro znajduje się na trasie rowerowej między Labelle i Val-David i jest prawdziwą wskazówką.Gotowanie jest francusko-włoskie, wewnątrz jest cudownie blisko i wygodnie, na słońcu siedzisz na tarasie (1830 Rue Principale, Saint-Faustin-LacCarre ?, Tel. 819/688 58 17).

Winiarnia Inniskillin. Hojnie położony w pobliżu miasteczka Niagara-on-the-Lake - słynącego z naprawdę wspaniałego wina lodowego. Winiarnia jest otwarta na degustacje i sprzedaż codziennie od 10:00 (1499 Niagara Parkway, Niagara-on-the-Lake, Ontario, tel. 905/468 21 87, www.inniskillin.com).

DOBRZE WIEDZIEĆ

Pogoda w Kanadzie może się szybko zmienić, a gdy słońce się skończy, robi się chłodno. Zawsze więc miej kurtkę i cienką czapkę. Nawet okulary przeciwsłoneczne powinny przyjść z tobą - to jest naprawdę jaśniejsze niż nasze.

WYBÓR KANADY: 001

Musicie tu przyjechać! Wiślana Trasa Rowerowa. Velo Małopolska. (Może 2024).



Kanada, Montreal, Toronto