• Kwiecień 23, 2024

Chaos w izbie przyjęć: zapomniany pacjent!

8:20: „samochód z lewej strony”? BUMS

Nie pamiętam nic więcej o moim wypadku dwa tygodnie temu. Wszystko działo się bardzo szybko. Z rowerem w drodze do pracy. Był duży samochód, który blokował mi widok i nagle pojawił się ten sprytny. Potem robiło się ciemno. Następnie pamiętam trzy głowy nad mną, a potem miły sanitariusz. W drodze do szpitala zapytał mnie, który dzień jest dzisiaj. Nie miałem na to odpowiedzi. „Nie jest tak źle, wraca”, powiedział.

8.50 rano: pogotowie? „Robimy CT”

Otworzyłem go w oszołomieniu. Był lekarz i młody lekarz na treningu, którzy patrzyli na mnie i pytali, czego nie mogę sklasyfikować. Potem wszedłem na korytarz izby przyjęć, czekając, aż się położę.



10:00: „Nadal zabierze Cię do CT”

Mężczyzna zaraźliwy był eskortowany do TK przez zamaskowane pielęgniarki. Pewna kobieta zapytała, kiedy w końcu przyjechała jej matka, że ​​byli już na pogotowiu przez 6 godzin. Aparat musiał zostać najpierw zdezynfekowany, a następnie wysuszony, co było odpowiedzią radiologa. Kontynuuj czekanie. W pewnym momencie zostałem wezwany i doprowadzony do CT. Gdy już tam dotarłem, musiałem oddychać, wydychać i mieć nadzieję, że wszystko jest w porządku.

11:12? Nudności: „Czy możesz mi dać misę z duchami?”

Moja głowa ścisnęła się, myśli się odwróciły i wróciłam na korytarz. Przyszedł przyjaciel. „Czy możesz dostać mi misę z duchami?” Zapytałem ją, ponieważ byłem dość chory po CT. Nie było śladu siostry.



11.40 zegar: „Jesteś przypadkiem granicznym”

Świetnie. Lekarz wyjaśnił, że mój CT był bez ustaleń? Juhu! Gdybym chciał, mógłbym wrócić do domu. Albo po prostu zostań na stacji, 24 godziny na obserwację. Z powodu moich mdłości znalazłby to lepiej. Był przypadek, powiedział, czyjegoś domu ma zakrzep w głowie, to było głupie. „A ty też nie wyglądasz tak dobrze” - dodał. Więc zostałem. „Czy mogę dostać środek przeciwbólowy i trochę wody?” Zapytałem. To poszło.

12:05: „Mój Boże, to dużo krwi!”

Byliśmy w większości pięciu w korytarzu izby przyjęć. To nie było irytujące. Sen nie wchodzi w rachubę. Pacjenci byli bardzo różni. Urazy stóp, pacjenci hospitalizowani, którzy przeszli do zdjęć rentgenowskich, urazów rąk, nieprzytomności. Trochę krwi do tego czasu. Ale potem doszło do zamieszania: starszy mężczyzna, który leżał bardzo cicho na swoim łóżku przez jakiś czas i trzymał się za plecy, leżał w kałuży krwi. Lekarz prowadzący badanie szybko zadzwonił do opiekuna i wepchnęli go do pokoju zabiegowego.



12:44: „Więc słuchaj, czekam godzinę!”

Potem przyszedł śmierdzący but. Starszy mężczyzna z grubym ramieniem przebiegł przez pół sali, żeby go złościć, a jego dolegliwości były denerwujące. „Stało się to w szpitalu!”, Głośno szalał. Później lekarz powiedział mi, że coraz więcej pacjentów idzie do izby przyjęć, ponieważ uważali, że są leczeni szybciej niż lekarz. A potem zastanawiają się, czy rzeczywiste sytuacje awaryjne mają pierwszeństwo.

14:26: „Przyniosę ci łóżko, ale może to potrwać chwilę”

W ciągu ostatnich kilku godzin zauważyłem już, że pacjentom zabrano trochę czasu na oddział. Nie inaczej było dla mnie. Poprosiłem o kolejny koktajl na ból i odwróciłem się. Sen. Wreszcie śpij.

15:40: „Coś tu jest ciasno?”

Kiedy wyszedłem na chwilę, starszy mężczyzna został pchnięty obok mnie. Nosił maskę, wyglądał na trochę zaniedbanego. Nasze łóżka były skrajne. „Coś tu jest ciasno?” Powiedział, kiedy wspiąłem się na kanapę. Co on miał, zadałem sobie pytanie. Coś zaraźliwego? Nie myśl o tym ...

16:23: „Jestem czarny w obliczu”

Był człowiek, który się mylił, ponieważ miał tatuaże na ramionach (jak inny pacjent). Skarżył się na uraz ramienia i wstrząs mózgu. Przez cały czas nie radził sobie tak dobrze. Leki przeciwbólowe nie wystarczały, musiał iść do toalety, ale powinien poczekać. Kiedy personel zniknął, poszedł sam. Kiedy wrócił, czuł zawroty głowy. Lekarz podbiegł, podniósł nogi i podał mu roztwór soli.

17:05: Wreszcie coś miłego do jedzenia!

Przyjaciel zaproponował, że przyniesie jakieś ubrania? i przyniosłem coś do jedzenia. Wreszcie! Od śniadania nie wylądował ani jeden kęs. I jeszcze nie dotarłem na stację. Nie jadłem od tak dawna, że ​​ledwo odczułem głód. Co robią ludzie, których nikt nie zatrzymuje?

17:29: „Oni wciąż tu są!”

Nie wierząc, doktor podszedł do mnie i był zdumiony, że wciąż nie jestem na stacji. „Wciąż tu są!” Powiedział ze złością. Ale pięć minut później rzeczywiście przyjechał transport pacjentów. Wreszcie!

18.12 zegar: sam na stacji

Człowiek transportu był całkowicie zestresowany i powiedział, że 10 osób jest chorych. To wyjaśnia, dlaczego musiałem czekać cztery godziny, żeby dostać się kilka pięter wyżej. Mam jeden pokój w neurologii. Kolacja już na mnie czekała: dwa niechlujne kromki chleba, klopsiki i kawałek kiełbasy. Byłem spragniony! W przypadku wstrząsu mózgu należy dużo pić. Pół litra na 10 godzin pogotowia prawdopodobnie nie wystarczyło. Więc najpierw rozbiłem to, co tam było. Kiedy przyjdzie lekarz? Jutro między siódmą a ósmą. Potem będzie śniadanie. Do tego czasu: odpocznij.

Rano po

O siódmej rano przyszło śniadanie. Na początku nie widziałem lekarza. Aż do dziesiątej. Gdybym chciał, mógłbym wrócić do domu. Jednak Frau Doktor chciała wrócić z raportem, lekami i zaleceniami do działania. Nie stało się. Ale 30 minut później mężczyzna przyszedł z recepcji stacji. Kiedy zostałbym odebrany? Um, więc Frau Doktor chciała wrócić. To jest teraz, ale w PO. Zadzwoniłem więc do przyjaciela, który chciał mnie odwieźć do domu. O godzinie 11 była gotowa poniżej. Ja nie. Wciąż miałem dostęp do ramienia. „Chodź, ściągnę to z ciebie”. Naprawdę? W końcu był w domu, w ciemnym pokoju. Spałem przez trzy dni. Wtedy byłem zdrowy.

Zmarł po 9 godzinach oczekiwania na izbie przyjęć (UWAGA! TVN) (Kwiecień 2024).