Tatuś bezradnie: „Dziecko rzygało - a teraz!?”
Właściwie wszystko zaczęło się w pokoju: Ben Patterson odebrał swoje dzieci w swoim rodzinnym mieście Burlingame samochodem, podczas gdy jego żona pozwoliła sobie na noc bez rodziny. Wtedy jego syn Declan musiał zwymiotować podczas jazdy - i katastrofa miała swój bieg.
Kiedy jego żona później spojrzała na swój telefon, znalazła wiele nieprzeczytanych wiadomości - i zapis sensacyjnego pecha (niemieckie tłumaczenie nas):
Kliknij - wieczór w skrócie:
Dziecko musi rzygać: czat na pierwszy rzut oka
Dziecko, wymioty, katastrofa: tatuś na krawędzi
W końcu beznadziejnie przeciążony Ben nadal udawał się do domu ze swoimi dziećmi - i zapewne przekaże żonie wszystkie usługi podróży dla dzieci do odwołania.
Wysłany przez Ben Patterson w piątek, 13 maja 2016 r