Fragment: „Czerwone dywany i inne miski bananowe”

ROZDZIAŁ 36: Ślub mojego najlepszego przyjaciela

T: Teja Schwaner, 460 p., 18,95 euro, Gustav Kiepenheuer

Mój agent wysłał mi scenariusz do „My Best Friend's Wedding”, po przeczytaniu którego poczułem, że w końcu się skończyłem. Aktorzy mogą jeść przez skrypt szybciej niż cały lud termitów przez ścianę z tektury. Trzeba tylko mieć na uwadze, ile razy nazwa roli jest wymieniona podczas przeglądania po raz pierwszy. Następnie wróćmy do początku, aby zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi: pierwsze kilka stron, ostatnie kilka stron; właśnie zatrzymałem się gdzieś pośrodku. Na koniec przyjrzyj się pierwszemu pojawieniu się osoby, dla której zostałeś zaplanowany. Jak jest wprowadzany przez autora? George, gej w średnim wieku, siedzi przy stole z kieliszkiem szampana w dłoni. Würg.

Cóż, może pojawią się przynajmniej niektóre genialne linie dialogu. Żaden. Trzy zdania, a następnie całkowicie wypisane, aby gwiazda mogła poradzić sobie z pâtissierem w dłuższej sekwencji.



„Ale jesteś świetną obsadą - dlaczego, ponieważ jestem gejem?”

„Czy zatonęliśmy tak nisko, Carla?” Zapytałem mojego agenta przez telefon w Londynie. „Kochanie, to świetna okazja, film Julii Roberts i reżyseria P. J. Hogan, z dużym studio za nim”. „To nie ma znaczenia, to trzy zdania”. „Ale jesteś świetną obsadą”. Ponieważ jestem gejem, to nie oznacza automatycznie, że powinienem zagrać tę rolę, byłem głównym aktorem w niektórych świetnych filmach, Carla, nigdy tak naprawdę nie zaakceptowałem tak niewielkiej roli trzech części. " „Przynajmniej przejdź do wstępnej dyskusji”.

W tym czasie, w kwietniu 1996 roku, zagrałem obcego kamuflującego się jako dziennikarz nowozelandzki w Hampstead Theatre Club w Londynie. Sztuka nosiła nazwę „Some Sunny Day”; napisał to mój przyjaciel Martin Sherman. Była to przesadzona historia niektórych obcych w Kairze podczas II wojny światowej, kiedy Niemcy mieli zająć miasto. Scenariusz był bardzo specyficzny i lepiej byłoby zrobić z niego film.



Reżyser Roger Mitchell poprosił Uri Gellera, aby odwiedził nas i porozmawiał o psuciu łyżki itd., Ponieważ była scena, w której dostałem pozaziemską napad złości, który spowodował, że wszystkie łyżki w domu zgięły się, a wszystkie zegary nagle się cofnęły , Uri był dziwnym ptakiem, z kolcami i zaskakująco łatwym. Zgiął dla nas dużo łyżek i uleczył moje złe kolano. Zaprosiliśmy go na premierę, a po występie, który moim zdaniem był dość głupi, przyszedł za kulisy. „Pracowałem nad wszystkimi krytykami podczas przerwy” - powiedział. „Spotkania będą rewelacyjne”. I oni też to zrobili: bezgraniczny hymn pochwalny po drugim. Nikt z nas nie mógł tego zrozumieć.

Pod koniec spektaklu wszyscy uciekli z miasta i zostawili mnie samego. Zanim wrócę na moją rodzinną planetę, ofiaruję smutne pożegnanie rasie ludzkiej i jej szaleństwom, gdy bomba wybuchnie, a gips spadnie z sufitu. Szybko chowam się za szafką i wielkim zielonym balonem, moim prawdziwym ja, unosi się gwałtownie i wynurza w upiornym świetle śledzącego miejsca na drutach na scenie i przez otwarte okno. W najlepszych intencjach nie można było znaleźć niczego dobrego na tej scenie, z wyjątkiem jednego razu, kiedy balon złapał i pękł na parapecie. „Mistikack, mamusiu”, głos dziecka w parkiecie. „Teraz nigdy nie może wrócić do swojego statku kosmicznego”.



„Przez krótki czas byłem De Niro i P.J. był Scorsese”.

Bardzo dobrze! Ja też byłam daleko od domu, a los miałby tego wieczora P.J. Hogan na widowni. Później przy kolacji usiadł naprzeciwko mnie jak zakonnica uszczypnięta w pośladki. Był jednym z ludzi, którzy nie mogą kłamać, ale jednocześnie był zbyt nieśmiały, by powiedzieć to, co naprawdę myślał. Bez wątpienia nie spodobał mu się ten utwór, ale nie mógł się do tego przyznać. Z drugiej strony rozmawialiśmy otwarcie i bezwarunkowo o postaci George'a i P.J. powiedział, że już ją przepisuje. Po obiedzie zadzwoniliśmy do naszych agentów w L.A., aby powiedzieć im, jak jesteśmy od siebie nudni. Następnego ranka zadzwonił do mnie i zaprosił mnie do hotelu na śniadanie, gdzie pokazał mi scenę, którą napisał w nocy. Stało się to słynną sekwencją, w której George śpiewa „I Say a Little Prayer”. Genialna scena. Niezawodne. Żaden aktor nie może zawieść. Robiłem się entuzjastycznie.

Ale P.J.zawahał się. Wrócił do L.A. Nie mógł zdecydować i poprosił mnie o zdjęcia próbne. Zrobiłem to. Potem chciał jeszcze raz sprawdzić. Tego nie zrobiłem. Nigdy nie możesz przekonać ludzi w show biznesie - albo widzą cię w roli, czy nie. Rzadko angażowałem się w film, dla którego musiałem zrobić próbne zdjęcia. Przez około tydzień panowała cisza. Carla i mój menadżer Marc wykonali świetną robotę, ponieważ nie jest łatwo przekonać niezdecydowanego dyrektora do korzystania z własnych klientów, ale jeszcze trudniej przekonać tego niezdecydowanego klienta do zaręczyn z tym samym dyrektorem. Dostali mi rolę. Przez krótki czas byłem De Niro i P.J. był Scorsese.

Zdjęcia do „My Best Friend's Wedding” świetnie się bawiły. Tyle mi poleciało, wszystko było na moją korzyść. Spontanicznie postanowiłem przenieść się do Nowego Jorku i od razu znalazłem ładny mały dom w West Village. Był ukryty za trzema ulicami na końcu bocznej ulicy pośród ogrodów. A kogo widziałem, jak wyskoczyłem z sąsiedniego domu, kiedy pewnego ranka byłem w drodze do Chicago? Joe McKenna z Wardrobe D w Aldwych. Nie rozmawialiśmy od ponad dziesięciu lat.

„Tyle mi poleciało, wszystko było na moją korzyść”

Po zwolnieniu w teatrze został piosenkarzem popowym, a następnie stylistą mody. Jeden z jego wczesnych zdjęć do mody, które zrobił dla mnie w 1985 roku z Tatler. Na początku wszystko było w porządku, dopóki nie okazało się, że nie pasuję do żadnego ubrania poprawnie, i strasznie wpadliśmy w wełnę. Po tym, jak magazyn przedrukował mi zdjęcie ze Schnodderem na nosie, wykopałem topór. Od tego czasu wstrzymaliśmy komunikację. Kiedy go teraz zobaczyłem, wycofałem się do mojej alei. Nie byłem jeszcze gotowy się pogodzić. Do tej pory był najbardziej utytułowanym stylistą na świecie, w swojej zwykłej białej koszuli i czarnych dżinsach z dala od dziecięcej gwiazdy, która dwadzieścia lat temu tańczyła do Aldwych ze swoim pudełkiem na lunch. Kiedy zniknął za rogiem, pośpieszyłem do samochodu i ruszyłem do Wietrznego Miasta.

Tego lata 1997 roku upał był nie do zniesienia. Centrum Chicago przypominało fortecę z lustrzanymi wieżami, które utworzyły się na brzegach jeziora Michigan, a gdy nasza maszyna zakręciła w łuk, mgła pojawiła się nad jeziorem jak zielone szmaragdowe miasto „Czarnoksiężnika z krainy Oz”. Ogromna przestrzeń wody mieniła się w upale, a miliony małych srebrnych ryb leżały martwe na brzegach. Ekipa filmowa (i ja) zatrzymaliśmy się w Marriott Residence Inn, jednym z tych dziwnych nowych amerykańskich hoteli, które nie mają indywidualnego charakteru. Bezpłatna kawa, śmietanka i słodzik czekali na stolik w recepcji, a bezkształtni turyści przemaszerowali obok nas w drodze do windy. Mieli papierowe kubki z wodnistym naparem w dłoniach i wyglądały na żółtawe w neonowym blasku kabiny windy. Hotel był skromnym pniem drzewa w wysokim lesie w wieżowcu i był równie dobry jak zawsze w cieniu, ponieważ bardzo rzadko wysyłał Spiegeltürme odbitą wiązkę światła. Na drodze było duszno, asfalt topniał i pachniał wyśmienicie. Każdy pisk opon odbijał się dramatycznie od ścian naszego szklanego kanionu, stając się groźną melodią, której towarzyszyły monotonne brzęczenie miliona klimatyzatorów i huk ruchu na North Wacker Drive.

„Julia i ja mieliśmy specjalną charyzmę jako zespół na ekranie”

P.J. dotrzymał słowa: nie było teraz występu George'a, w którym nie ukradł programu innym. Pierwszego dnia nakręciliśmy scenę w taksówce z Julią, męskim aktorem Dermotem Mulroneyem i mną, mówiąc Dermotowi, że jestem jej narzeczonym. Następnego dnia szare eminencje Sony przyszły do ​​P.J. Byli szczęśliwi. Stało się jasne, że Julia i ja jako zespół na ekranie mieliśmy szczególną charyzmę. Tak jak dwie osoby klikają w prawdziwym życiu i na pierwszy rzut oka rozumieją się bez wyraźnego powodu, tak na ekranie można po prostu dostroić chemię i intensywną relację z własnej woli. Nie można tego zagwarantować za pomocą pieniędzy, ani też nie ma żadnej techniki, która mogłaby zostać wykorzystana do jej osiągnięcia. Ale jeśli chodzi o to, praca staje się przyjemnością, a ty sam stajesz się lepszym aktorem. Dialogi po prostu kipią z ust. Każdy kontakt wzrokowy powoduje iskrzenie. Nie trzeba się kopać samemu, jest to wspaniałe uczucie, że od razu zakochujesz się w drugiej osobie - filmowanie zamieni się w kuszący górski stok pełen nietkniętego śniegu w proszku, który będzie machał swoim partnerem w równoległym slalomie promiennie piękna. Wszystko staje się odkryciem. Julia była piękna i lekko maniakalna, jak przystało na legendarną gwiazdę. Przez większość czasu była spokojną i pragmatyczną babcią, skuloną na fotelu reżysera z igłami i torebką z wełny.Ale czasami podnosiła się, jej wietrzne nozdrza i powykręcane oczy przypominały nieokiełznanego źrebaka, wyczuwającego niewidzialny lasso. Na jej czole pojawiła się żyła, która czasami nabrzmiewała, co było znakiem ostrzegawczym, nic pospiesznego ani nieistotnego. Potrafiła zarabiać na klin i odpowiadać całkowicie obrazowi dowcipnej, pięknej i zdolnej pełnej krwi kobiety, która nagle może załamać się w łazience.

Czasami zabierała mnie do Nowego Jorku samolotem Sony w piątkowy wieczór. Potem byłem świadkiem uruchomienia hollywoodzkiej maszynerii, aby przetransportować ważny ładunek blasku i chwały od A do B. Z koktajlem w kryształowym szkle, owiniętym frotowym szlafrokiem, wskoczyła boso i z mokrymi włosami z przyczepy w czekającej rozciągniętej limuzynie. Miała tylko płaski klucz i jej świeżo wybrany gejowski intimus na swoim bagażu.

„Gwiazda nigdy nie dotyka ziemi”

Rozmawiając na tematy, które dziewczyna może omawiać tylko z mężczyzną, który nie ma ukrytej erekcji, kładziemy głowy razem na tylnym siedzeniu i sączyliśmy nasze napoje, gdy pędziliśmy przez obrzeża w drodze na prywatne lotnisko. Bramy otworzyły się jak magia, aż dotarliśmy do ogromnego odrzutowca stojącego na środku pustego lotniska. Most dywanowy pomógł przekroczyć kilka metrów świata rzeczywistego. Na palcach Julia pośpieszyła i wskoczyła na pokład. Drzwi się zamknęły iw tym samym momencie samolot już się poruszał. Siedzieliśmy z naszymi napojami na dużym podwójnym łóżku. Słodkie młode dziewczyny w mundurach oferowały nam pyszne przekąski, a czas dosłownie przelatywał obok. Ameryka przeszła pod nami. Wydawało się niewyobrażalnie daleko. Do lądowania położyliśmy się. W otwartych drzwiach kolejnej rozciągniętej limuzyny stał ochroniarz z dużym bukietem kwiatów w ramionach. Zanim wysiadła w domu, założyła buty omaha, by zakryć jedyny odcinek, którego Hollywood nie było w stanie kontrolować - chodnik między limuzyną a drzwiami wejściowymi. Gwiazda nigdy nie dotyka ziemi.

Ci władcy wszechświata często trafiają w ramiona trenerów fitness, a Julia także zwróciła się do siebie. Nazywał się Patrick. Byłem zafascynowany tymi potężnymi kobietami. Zamiast zostać doradcami prezydenckimi, poślubiają swoich fryzjerów. Te bajkowe księżniczki zostały uwięzione w wieży z kości słoniowej. Jedynymi ludźmi, których spotkali, byli ich współpracownicy i ich pracownicy. Podobnie jak Madonna, Julia również poczuła trochę potu, który uważam za bardzo seksowny. Samice supergwiazd mają również coś męskiego, w przeciwnym razie nie działa. Jeśli dziewczyna chce przetrwać długą drogę od zepsutego jaja do morza, musi rozwinąć bardzo szczególne „umiejętności społeczne”, aby nie paść ofiarą drapieżnych ptaków czających się na najwyższych piętrach przemysłu filmowego. Kanapa okupacyjna nie jest rozwiązaniem dla aspirującego aspiranta. Jeśli chce przeżyć, musi nauczyć się pieprzyć z innymi, zanim zostanie przez nich wyruchana, czyniąc ją rodzajem „mężczyzny”, pięknej kobiety z niewidzialnymi jajkami. Gdyby uprawiała seks z mężczyzną, prawdopodobnie musiałaby walczyć z pragnieniem zjedzenia mu skóry i włosów. W każdym razie kobieta supergwiazda przypomina mu i jego podobiznę, ze swoim szczególnym, silnym zapachem, tak samo kuszącym, jak przerażającym, o tym, kto ma na sobie spodnie. I oznacza człowieka tym zapachem jako ich terytorium.

„Ten film był terytorium Julii, a Cameron Diaz była antytezą Julii”.

Ten film był terytorium Julii. Ale inne dziecko supergwiazdy oderwało się od jajka i odważyło się zrobić pierwsze kroki przez plażę do morza. Cameron Diaz był antagonistą Julii, chudy i musujący z joie de vivre, dzikim łapaczem burschikoser z nogami gazeli i, w przeciwieństwie do Julii, pewny siebie na wysokich obcasach. Uwielbiała tłuste hamburgery, nie przejmowała się tym, że się pomieszała, a potem wytarła ręce o dżinsy. Była dziewczyną Matta Dillona.

„Dlaczego Cameron nie może się zrelaksować w mojej obecności?” Zapytała pewnego dnia Julia. Prawdę mówiąc, Julia nie mogła się zrelaksować w obecności Camerona. Ponieważ wymaga to ogromnej odwagi od supergwiazdy, aby przyjąć rolę, w której traci swojego faceta na młodszą kobietę. Oznaczało to również, że Julia nie była już traktowana jako naiwna niewinność. Ona już biegła na trzydziestym trzecim miejscu wśród najpotężniejszych kobiet w Hollywood. Przeżyła klęskę „Mary Reilly”. „My Best Friend's Wedding” powinien być jej powrotem. I nagle pojawiła się ta urocza kotka, którą wszyscy lubili i która mówiła raczej o projektowaniu okien niż zasłon i była tak naturalna, że ​​wydawała się nienaturalna. Musiało to kosztować nerwy Julii. Cameron dorastał pod naszymi oczami. Scena po scenie chwyciła koronę Julii, od wspaniałego występu w barze karaoke po konfrontację w damskiej sali. Może nie była tego świadoma, ale Julia tego nie ukrywała.

Wszystko to jednak jest zupełnie nieistotne, o ile wszyscy dobrze wykonują swoją pracę.Dziewczyny się nie dogadały? Cóż i? Sceny między nimi były naładowane tą złowieszczą energią, która nie zależy od wysokości opłat, ale pojawia się, gdy sztuka flirtuje z życiem. Julia była świetna jak nigdy. Nie mogła sobie pozwolić na nic innego. Dała to wszystko, a moim zdaniem ustanawiała standardy w gatunku komedii romantycznych, które nigdy nikogo nie prześcignęły. Ich doskonałe wyczucie czasu i nienaganne piękno zostały zrównoważone przez wzruszającą wrażliwość, która podniosła film jakościowo daleko poza to, co studia zwykle miały do ​​zaoferowania na taśmie. Tymczasem Martin opuścił Miami i przeniósł się do mojego domu w West Village.

To lato było najlepszym czasem w zmieniających się latach, które spędziliśmy razem. Życie było fajerwerkiem radości. Udany i zakochany w świecie spędziłem weekendy z Martinem i Mo odkrywając Nowy Jork. Miasto było nie do poznania. Stało się bezpieczne, w rękach wielkiego przemysłu i klasy średniej. Wszystkie niebezpieczeństwa wyparowały.

„Przebiegła suka, którą jestem, skosztowałem tych spotkań w pełni”.

Nie musiała się już martwić, a piosenka „Native New Yorker” Odyssey stała się przestarzała. Teraz ogłoszono Junior Vasquez i kulturę DJ: świat remiksów i przeróbek. Nędzne stare seriale telewizyjne zostały nagle ogłoszone sztuką, a sprytne gwiazdy filmowe flirtowały z reklamą. Jedynymi dziwkami pozostawionymi na 42 ulicy były Minnie i Myszka Miki. Ale kochałem miasto bardziej niż kiedykolwiek. Niedzielna noc przyniosła limuzynę. Wskoczyłem i podróż powrotna zaprowadziła mnie do drzwi wejściowych Julii i wreszcie do Marriott Residence Inn po zrzuceniu Julii w Four Seasons.

Czasami chodziłem z P.J. i jedząc Camerona, Dermota i jego żonę Katarzynę, w przeciwnym razie było to całkiem samotne lato. Byłem ledwie zajęty, ale musiałem zostać w Chicago na wypadek, gdyby padał deszcz, więc jedną z moich nowych scen można było wcisnąć do harmonogramu. Tak więc często siedziałem w Marriott obserwując zbliżanie się i odejście podczas długich, gorących popołudni, marząc o błyskawicznym wzroście do gwiazdy. Był tylko jeden problem: geje George, którego grałem po połowie filmu. Musiałem wymyślić coś, żeby się zaangażować w końcu.

W słodko-gorzkim finale Julia traci dermot Camerona, a na pierwszym szorstkim filmie tańczy na weselu z zadziornym bratem łącznikowym. To kończy film. Kiedy szefowie studia przyjrzeli się wynikom testów, odkryli, że wszyscy Amerykanie z klasy średniej byli zgodni: ich ukochana powinna dostać „gej”! Dlaczego? Ponieważ był śmiesznym facetem.

P.J. napisał nowe zakończenie, które kręciliśmy w Wielkanoc następnego roku. Moje modlitwy zostały udzielone - George był po zwycięskiej stronie. Nic nie może się równać z podróżą ego, która zaczyna się w chwili, gdy stajesz w obliczu skoncentrowanej uwagi Hollywood. Kiedy film kosztował sto milionów dolarów, kazano mi wykonać rodzaj triumfalnego pochodu, gdzie miałem się spotkać z szefami studia. Błędna suka, którą jestem, skosztowałem tych spotkań w pełni. Otoczony przez agenta i kierownika i przechadzający się po korytarzach labiryntów biurowych pod ukradkowym spojrzeniem stażystów i asystentów, a wreszcie powitany przez potężnych, błyszczących mężczyzn w ostrych białych koszulach i krawatach, był równie odurzający jak parada wybiegu.

Osiedlenie się w biurze wykonawczym, łaskawe przyjmowanie kawy i komplementów podczas bycia obserwowanym, ocenianym i ocenianym, sprawiło wiele radości. Miałem dwa pomysły na film do recytowania. Chciałem zagrać gejowskiego Jamesa Bonda i komedię z Julią Roberts o dwóch supergwiazdach, którzy byli małżeństwem, mimo że był gejem. Obie zostały zakupione ode mnie.

Ed Kienholz and Nancy Reddin Kienholz Useful Art #5: The Western Hotel, 1992 (Kwiecień 2024).



Banana Peel, Julia Roberts, Reading Sample, Nowy Jork, Chicago, Cameron Diaz, Londyn, L.A., Hollywood, Kair, Zegarki, Rupert Everett, Książka, Czerwone dywany i inne miski bananowe, Aktorzy, Autor