Pomóż uchodźcom: „Idź i powiedz cześć!”

Zdjęcie z telefonu komórkowego, które przechodziło przez media w ciągu ostatnich kilku dni, pokazuje mężczyznę na podłodze, z rękami spiętymi za plecami, ciężkie, czarne buty uśmiechniętego ochroniarza na karku. Inna ofiara najwyraźniej zmuszona była położyć się na koi z wymiocinami. „Są to zdjęcia znane z Guantanamo” - skomentował szef policji w Hagen, jak ogłoszono w zeszły weekend: strażnicy w dwóch obozach dla uchodźców w Nadrenii Północnej-Westfalii wykorzystywali osoby ubiegające się o azyl.

„Masowe odwracanie głowy jest najlepszym warunkiem do zrobienia zła”.

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tym w radiu, byłem przerażony, ale w żadnym wypadku nie byłem zaskoczony. Dochodzenie jest w toku, niektóre państwa ogłosiły, że dokonają przeglądu sytuacji w domach dla uchodźców w ich obszarze odpowiedzialności, temat jest w centrum zainteresowania publicznego: nie byłbym zaskoczony, gdyby teraz, gdy cały kraj wygląda bliżej, ujawniają się zupełnie inne potworności ? i nie tylko w dwóch obiektach w NRW, ale wszędzie. Ponieważ do tej pory większość w tym kraju, ale większość odwraca wzrok, jeśli chodzi o warunki, w których uchodźcy żyją w swoim mieście lub w ich dzielnicy. A odwrócenie się od tłumu jest najlepszym warunkiem do zrobienia zła.



Po raz pierwszy spojrzałem w lecie 2013 roku, kiedy przyjaciel zapytał mnie, czy będę towarzyszył jej w domu uchodźców na letniej imprezie w sąsiedztwie. Poszedłem ze mną, z prostej ciekawości i ponieważ temat „uchodźców” już mnie wtedy zajmował: rok temu stało się jasne, że liczba osób szukających schronienia w naszym kraju nie spada ponownie, ani nie ulega stagnacji, ale zamiast tego nadal będzie rosnąć. Kiedy zdałem sobie sprawę, że te przepowiednie powodują u mnie dyskomfort („Gdzie oni wszyscy pójdą?”), Powiedziałem sobie: „Wstydź się, jeśli jesteś dla prześladowanych, a ofiary wojny mają rację Azyl, nie możesz być zły, że ci ludzie stają się twoimi sąsiadami, więc kiedy nadejdzie czas, idź do nowych sąsiadów i przywitaj się! ”



„Święto w domu dla uchodźców było świętem bez gości, ponieważ prawie nikt nie chciał przyjść”.

Ale przede wszystkim dlatego, że w naszym bezpośrednim sąsiedztwie nie było schronienia dla uchodźców, poszedłem na letni festiwal w miejscu nieużywanych baraków, w których pokojach mieszkało obecnie ponad 150 osób ubiegających się o azyl. Kobiety-uchodźczynie przygotowały bufet, jedzenie z różnych krajów, z Syrii, Kenii, Afganistanu, Somalii, Rumunii, Czeczenii, Iraku. Mężczyźni tworzyli muzykę orientalną. Jednak głośne i zabawne były tylko dzieci, które włóczyły się między dorosłymi, niektórzy mówili już trochę po niemiecku, inni zgodzili się z rękami i stopami. Starzy ludzie siedzieli na leżakach na słońcu i uśmiechali się smutno i trochę zdezorientowani? jak ludzie, którzy wiedzą, że powinni być szczęśliwi, ale nie rozumiem dlaczego. Uśmiechnąłem się i mogłem płakać: dzielnica, w której znajduje się to mieszkanie, ma prawie 13 000 mieszkańców, ale oprócz mojej dziewczyny było tam najwyżej dziewięć, dziesięć innych hamburgerów. To była impreza bez gości, ponieważ najwyraźniej prawie nikt nie chciał przyjść.

Jestem pewien, że są w całych Niemczech: miejsca, w których uchodźcy czekają na kogoś, kto przyjdzie, zadają pytania, rozmawiają z nimi, dają im możliwość wyrażenia wdzięczności. Ale zbyt często zbyt mało. Albo nikt nie przychodzi. W najgorszym przypadku jest wielu, którzy nie witają się, ale chcą zaprotestować przeciwko umieszczaniu uchodźców na swoim terenie.

Zbyt wiele osób ubiegających się o azyl w Niemczech żyje całkowicie odizolowanych od reszty społeczeństwa. Większość z tych osób pochodzi z krajów, w których instytucje publiczne są znacznie lepiej podejrzane niż zaufane, gdzie państwo nie chroni swoich obywateli, ale wzbudza strach, w którym funkcjonariusz policji nie jest „przyjacielem i pomocnikiem”, ale marionetką niebezpieczna wyższość: kto powinien? często traumatyzowane? Powierz uchodźcom bez kontaktu z pomocnymi sąsiadami, jeśli coś się stanie, jak w kwaterach w NRW? Kto może poprosić o radę i pomoc, jeśli nikt nie przychodzi i nie pyta ich o problemy? Każdy.



Nic dziwnego, że faceci tacy jak teraz złapani strażnicy zbyt łatwo wierzą, że mogą zrobić z uchodźcami to, czego chcą? jak również jakiś prywatny lokator, który gromadzi fundusze rządowe na umieszczanie ludzi w nieludzkich warunkach, między spleśniałymi ścianami i brakiem funkcjonujących toalet. Dopóki letnie festiwale w kwaterach dla uchodźców rzadko są odwiedzane przez niemieckich sąsiadów, tak długo, jak nikt tam nie przyjeżdża i nie wita się z ludźmi, którzy szukają u nas schronienia przed wojną, prześladowaniami, a nawet ubóstwem, nie będzie żadnych trwałych zmian, obawiam się.

ChroniquesDuVasteMonde-WOMAN felietonistka Julia Karnick

Kilka tygodni po letnim festiwalu w sąsiedztwie Julii Karnickiej otworzyło się schronisko dla uchodźców.Wraz z innymi mieszkańcami ma inicjatywę „HH? Herzliches Hamburg!” który pomaga mieszkańcom w darowiznach, opiece nad dziećmi, wsparciu rządu i organizacji sponsoringu.

Kliknij tutaj, aby zobaczyć grupę Facebook „HH? Herzliches Hamburg!”

Kabaret na żywo 4: Smile - To ci tłumaczę - Spytaj matki (Może 2024).



Niemcy, NRW, Guantánamo, azyl, Hamburg