Johnny Depp: Seria „Piraci z Karaibów” będzie prawdopodobnie kontynuowana bez niego
Plotki wydają się być potwierdzone: Disney planuje remake „Piratów z Karaibów”, ale bez Johnny'ego Deppa (55). Informuje o tym brytyjska „Daily Mail”. Arkusz wypowiadał się na marginesie hollywoodzkiego wydarzenia z 46-letnim Stuartem Beattie, który napisał scenariusz „Piratów z Karaibów”, pierwszej części serii.
Zapytany, czy Depp nie odegra ponownie roli kapitana Jacka Sparrowa, Beattie skinął głową i powiedział: „Myślę, że do tej pory miał świetny bieg, oczywiście zinternalizował postać i to jest postać, dla której jest najbardziej znany - powiedziała Beattie. „Dzieci na całym świecie kochają go w tej postaci i myślę, że to było świetne dla niego i dla nas”, kontynuował 46-latek. Byłby pierwszym, który publicznie potwierdzi pogłoski, które pojawiły się w ciągu ostatnich kilku dni.
Nowa edycja z pisarzami „Deadpool”
Wcześniej amerykańskie czasopismo branżowe „Deadline” informowało, że autorzy Rhett Reese i Paul Wernick spotkali się z Disneyem, aby porozmawiać o scenariuszu. Duet napisał między innymi książki do filmów „Deadpool” i „Zombieland”.
Johnny Depp zagrał wesołego pirata, kapitana Jacka Sparrowa we wszystkich pięciu częściach serii „Piraci z Karaibów”, a nawet nominację do Oscara w 2004 roku. Ostatnio Depp wystąpił w filmie „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” w 2017 roku.