Utrata wagi z hipnozą: eksperyment własny

Pomóż, kocham słodycze!

Jeśli jest coś, czego nie mogę powiedzieć „Nie!” mogę powiedzieć, że to czekolada. Naprawdę próbuję się ograniczyć, ale oglądam telewizję w weekendy lub wieczory Niemożliwe jest dla mnie oparcie się słodkim pokusom. Czy batonik czekoladowy czy pralinki? Mogłabym wszystko we mnie wepchnąć.

Nic więc dziwnego, że czekolada jest również głównym powodem boczku na moich biodrach. I właśnie tego już nie chciałem? dosłownie? usiąść na mnie. Więc zacząłem myśleć o tym, jak pracować nad moim problemem, gdzie wszystkie diety zawiodły do ​​tej pory. Pomysł: Hipnoza powinna umożliwić schudnięcie!



Utrata wagi z hipnozą: jak to działa?

Ważne było dla mnie przetestowanie naukowo udowodnionej metody odchudzania. Liczne badania międzynarodowe pokazują skuteczność hipnozy w różnych obszarach, takich jak otyłość, zaprzestanie palenia lub zaburzenia snu. Zasada jest taka sama za każdym razem: z hipnozą terapeuta próbuje zastąpić złe nawyki zachowania osadzone w podświadomości różnymi sugestiami pozytywnego zachowania.

Dla mnie oznaczało to: w najlepszym razie zamiast pysznych czekoladowych batoników z apetytem krążyłyby tylko zdrowe jabłka lub kiwi. Więc zgodziłem się Spotkanie z Dr. med. Phil. Elmar Basse, naturopata na psychoterapię z certyfikowanym treningiem hipnozy. I znalazłem mnie dopiero dwa tygodnie później w swojej małej praktyce w Hamburgu.



Z dala od otyłości: wstępna rozmowa o hipnozie

Jeśli celem jest zmniejszenie masy ciała, tak jak w moim przypadku, terapeuta i pacjent najpierw ćwiczą w wstępnej rozmowie hipnozy, która powoduje negatywne zachowanie. Powodem mojej nadwagi było (przede wszystkim) szybkie spożycie czekolady? Trudniej było mi otwarcie wyznać, ile diet zawiodło w moich nawykach żywieniowych. Każdy, kto podjął kilka nieudanych prób diety, może uznać, że jest to trochę jak porażka.

Kiedy głowa się zablokuje

Przed faktyczną hipnozą, Dr. Rozluźnij mnie. Co jest dla mnie dość trudne? Jestem osobą na czele i jako taka, moje myśli krążą prawie nieprzerwanie o moich małych i wielkich zmartwieniach każdego dnia. Trudno mi się wyłączyć, szczególnie w tak nieznanej sytuacji. Niemniej jednak uprzejmie próbowałem się zrelaksować i wydychać stres.



W przyćmionym świetle usiadłem na krześle i słuchałem z na wpół przymkniętymi oczami. Basy uspokajający głos. Machnął wahadłem przed moimi oczami i próbowałem przekonać mnie do hipnozy, że jestem na ciepłej plaży. Przynajmniej to działało całkiem dobrze: w moim umyśle widziałem mewy wędrujące po niebie i słyszące delikatne fale w uszach. Uświadomiłem sobie, jak naprawdę stałem się spokojniejszy.

Tak, jesteśmy tutaj w telewizji?

Dopiero wtedy pozwolono mi się położyć na łóżku i dr Basse zaczął od rzeczy, których można się spodziewać najbardziej, gdy myśli się o hipnozie. Między innymi trzymał przed oczami rodzaj kalejdoskopu, w którym spirale obracały się wokół siebie. Przypomniało mi to trochę hipnotyzerów telewizyjnych, a ludzie dosłownie wpadają w trans, ale mimo całego sceptycyzmu wciąż chciałem uwierzyć w hipnoterapię.

Po hipnozie wielu ludzi twierdzi, że byli w stanie między przebudzeniem a snem, gdzie mogli słyszeć głos swojego hipnotyzera, jakby z daleka. Niestety to nie było dla mnie? Cały czas byłem zrelaksowany, ale nie spałem i pytał mnie, czy jestem już zahipnotyzowany. A jeśli o to zapytasz, prawdopodobnie tak nie jest.

Bezpłatny bilet na kino główne

Sugestie eksperta naprawdę ugryzły moje kino głowy: powinienem sobie wyobrazić hipnozę, że obrzydliwie lepka czekolada najpierw spływa mi po rękach, a potem w dół ciała. Że utknąłem w niej i to obrzydliwe rzeczy połykają mnie. W skrócie: Próbował mi zasugerować, że czekolada jest moim największym wrogiem, na szczęście mogę się obejść bez.

W tym właśnie miejscu moje kino z głowy niestety wymknęło się spod kontroli, ponieważ kontynuuję sugestię plażowej bajki. Zamiast akceptować czekoladę jako mojego wroga, widziałem w moim umyśle niestety tylko małe tłuste dziecko biegające po plaży, które było wielokrotnie zakryte moim ulubionym grzechem, a na koniec uderzyło mnie w twarz po potknięciu się o film.Szkoda, że ​​mogę śmiać się z takich banalnych (by nie powiedzieć wulgarnych) rzeczy, ale musiałem szeroko się uśmiechać wśród moich spiralnych spirali.

Witaj podświadomie, jesteś tam?

Kiedy przedstawiłem się temu dziecku, spróbował. Powiem ci, że nie potrzebuję już złej czekolady. Ale zamiast tego prowadzę życie bez czekolady ze zdrowymi nawykami żywieniowymi i mogę być szczupły i długotrwały bez diety. Brzmi nieźle, pomyślałem? szkoda tylko, że te sugestie z mojej podświadomości były tak odległe jak ziemia od księżyca.

Zwykle pod koniec hipnozy pacjent powoli eskortuje się ze stanu snu. Chociaż nie było to dla mnie konieczne, kiedy wstałem (na co pozwolono mi wziąć kilka cichych minut), nadal czułem się bardziej zrelaksowany niż przed spotkaniem. Ekspert zapytał o moje zdrowie i wskazał że mogę wziąć drugą wolną wizytę w małej grupie, Gdybym miał wrażenie, spotkanie nie wystarczy. Nie bez powodu: wielu pacjentów rezerwuje kilka wizyt, aby zwiększyć swoje szanse na sukces.

Wyjątek lub reguła?

Teraz trzeba powiedzieć, że hipnoterapia nie działa dla wszystkich, nawet jeśli w nią wierzysz. Pierwsze badania pokazują że wskaźnik sukcesu dla utraty wagi przy hipnozie wynosi średnio 74 procent. Właściwie to dobra kwota, więc poszedłem do domu z wyraźnym zamiarem dokładnie obserwować moje zachowanie w ciągu najbliższych kilku dni.

Trochę otrzeźwiający wniosek: Po wizycie hipnozy nie jadłem czekolady przez dwa dni. Nie dlatego, że uznałem ją za obrzydliwą, ale po prostu nie czułem się głodny. Kiedy wtedy, ale znowu włączyłem batonik czekoladowy, nie tylko naprawdę miałem ochotę, ale niestety smakował jak zawsze. Moja otyła jaźń, która desperacko chciała schudnąć, nie pasowała do tego, ale musiałem uciekać się do nieszczęśliwego 26 procent, gdzie hipnoza nie pomaga schudnąć.

Samo-hipnoza jako rozwiązanie?

Przez chwilę zastanawiałem się nad skorzystaniem z bezpłatnego spotkania po leczeniu. Ale perspektywa spotkania z dr. Basse musiał rozdzielić swoje umiejętności na kilka osób, przestraszył mnie. Chciałem umówić się na kolejną indywidualną wizytę ze względu na koszty (poważni terapeuci przyjmują od 100 do 130 euro na sesję), na które nie stać. Alternatywa, z którą w końcu się zmierzyłem: autohipnoza.

Po krótkim poszukiwaniu znalazłem w Internecie kilka instrukcji, których indywidualne instrukcje przypomniały mi o moim spotkaniu z ekspertem. Zaczynając od ćwiczeń oddechowych, przez przeniesienie, po relaksujący sen jak plaża, sugerując, że znienawidzony występek nie jest już potrzebny. Próbowałem tego. Naprawdę. Niestety, nie zaszedłem znacznie dalej niż marzenie, ponieważ potknięty, poplamiony czekoladą chłopiec natychmiast przypomniał mi się. W tym momencie sprawdziłem również dla mnie autohipnozę.

Mój wniosek

Nawet jeśli moje doświadczenie nie powiodło się? Jeśli naprawdę masz wadę, słodycze lub palenie, możesz spróbować z hipnozą. Może to ma największy sens Po pierwsze, spróbuj autohipnozy, zanim zainwestujesz dużo pieniędzy u terapeuty. Jeśli uda ci się zatopić przynajmniej we własnej próbie, przynajmniej w głębokim odprężeniu, wtedy spotkanie z ekspertem może się opłacić. W międzyczasie lepiej wypróbować inne wskazówki dotyczące odchudzania, aby pozwolić na upadek kilogramów.

Videotipp: 7 najlepszych porad dotyczących szybkiej utraty wagi

Sesja Kasi, Tomka, Mariusza i Piotra - Eksperymenty genetyczne (02.2017) (Może 2024).



Hipnoza, eksperyment własny, czekolada, utrata wagi, dieta, nadwaga