Narciarstwo z dzieckiem: A piątego dnia zjazd ...

Narciarstwo z 7-letnim początkującym oznacza dla matki przede wszystkim: holowanie. Noszę jego narty, hełm, gogle i rękawiczki. Joris (7) sam jest całkowicie zajęty bieganiem w ciężkich butach narciarskich. I aby utrzymać ekscytację w ryzach, on to zrobi! tutaj! przycisk! Góra! jest w dół dysze. Przynajmniej tak wyobraża sobie, kiedy płyniemy w gondoli Ratschingser do górnej stacji, poniżej której znajduje się „Kinderparadies”? Znajduje się tu szkoła narciarska w Południowym Tyrolu. Tam powinien się uczyć, więc obietnica, jechać tak dobrze w ciągu tygodnia, że ​​będzie w stanie samodzielnie poradzić sobie z prostymi biegami.

? Magiczny dywan? przyprowadźcie dzieci na górę

Z „idiotycznym wzgórzem”, gdzie nauczyłem się pługa śnieżnego w wielu tygodniach lekcji narciarskich ponad 40 lat temu, co w? Kinderparadies? jest nakazane, aby nic nie robić. Po pierwsze dlatego, że w ogóle nie jest to wzgórze, ale raczej małe zagłębienie, w którym prawie nie schodzi. A ponieważ zamiast przerażających podnośników talerzy, istnieją magiczne dywany? Są bieżnie, które podnoszą narty.



W tej chwili naszym problemem jest to, że od stacji górskiej do „Kinderparadies”? ponad sto metrów nartostrad. „Pozostało nam jeszcze 20 minut, czy możemy to ułatwić?”, Mówię, żeby Joris się rozluźnił.

Dopasowuję narty i klękam, aby pomóc mu się wyprostować. Wkłada prawą nogę w wiązanie i wpada w śnieg. Wstań, zmień swoje narty, spróbuj ponownie. Tym razem działa. Dopasowuję narty nr 2, krążąc wokół dziecka, sortując lewą stopę w wiązanie, przyciskając piętę. ? Clack? sprawia, że ​​więź. ? Uuargh? zrobić Jorisa i przewrócić się. Wiązanie rozpuszcza się. Nie zdoła sam wstać, ale na prawej nodze jest narta. Więc wstaję i podciągam go. Z powrotem na kolanach, zapnij narty numer dwa. ? Clack.? ? Uuargh!



Tak szybko, jak mogę, szukam odległości

Po czwartej próbie Joris w końcu zatrzymuje się. Jestem przemoczony. Joris zamarza. Jeszcze pięć minut do rozpoczęcia kursu narciarskiego, a między nami a „Kinderparadies” jest jeszcze sto metrów. Wsuwam kijki narciarskie w ręce dziecka. „Trzymaj się mocno, rysuję cię!? To działa świetnie! Przez cztery lub pięć metrów, dopóki stok nie osiągnie minimalnego nachylenia, a Joris bierze oddech. „Maaaamaaaa!” Jęczy. Spanikował. I pozwala się upaść. Odłożę to z powrotem. „Chodź, zejdziemy tam, kurs zaczyna się od razu?” Zdecydowałem. I odpowiedz: napad złości. Włożyłem więc własne narty i przewieźłem ryczące dziecko jak mokrą torbę na stanowisko montażowe. Podaję go instruktorowi narciarstwa i przeszukuję, jak najszybciej, odległość.

Śnieg w proszku i słońce w ośrodku narciarskim Ratschings-Jaufen: Czego więcej można chcieć?



© Alex Felt

Do godziny 12:30 mam czas na narty? Wspaniały! Stoki nade mną błyszczą uwodzicielsko w słońcu, tylko kilku innych narciarzy jest w drodze. Kiedy jeżdżę, mogę obserwować postępy mojego syna. A te są niesamowite: po zaledwie godzinie Joris szybko prowadzi małą dziurę, która została stworzona do pierwszych prób. Może dlatego, że nie musi zwalniać? ponieważ na końcu mini-stoku wzniesiono wzgórze, które zatrzymuje dzieci. To, że spadają w tył w śnieg, nie przeszkadza nam.

I że Joris niezawodnie traci co najmniej jedną nartę, nie obchodzi go: instruktor narciarski Sarah, który troszczy się tylko o innego początkującego, oprócz niego, biegnie za każdym razem szybko, podnosi mojego syna na nogi, klęka przed nim i przywiązuje zgubioną nartę na. Nie waha się nawet nazwać ją niecierpliwą, kiedy jest zajęta drugim dzieckiem. Myślę, że to dość krępujące.

Dlatego nie daję się rozpoznać, ale ciesz się czasem narciarskim. O godzinie 12.15 jestem pełen hormonów szczęścia w „Kinderparadies”? i oglądać z dumą wypełnioną klatką piersiową, że Joris jest już drugim poziomem w? Kinderparadies? osiągnął: garb wielbłąda? ? w dużej mierze pozioma trasa, na której przerzucono dwa małe wzgórza. Duma jak pawia jeździ w pługach śnieżnych iz dobrym zamachem nad nim unosi ramiona, gdy jest w górze, i opuszcza je ponownie, gdy zjeżdża. „Jestem świetnym narciarzem, mamo!? ryczy. „Bez upadku!?

Pług śnieżny nazywa się teraz „Pizza?

Następnego dnia Joris jeździ 100 metrów (niebieski stok!) Od stacji górskiej do? Kinderparadies? Sam? i wpada dwa razy w śnieg, by zwolnić. Kiedy go odbieram w południe, dostarcza sobie „Camel Hicks”? dziki wyścig z nieco starszą dziewczyną.Z dumą pokazuje mi, że nauczył się prowadzić pierwszy zakręt i mówi resztę dnia z „pizzy”? (dawniej nazywany pługiem śnieżnym) i? frytki? (Schuss).

Kiedy odbieram Jorisa trzeciego dnia, ma trzeci (i ostatni) poziom w Dziecięcym Raju? dotarł: tam idzie wyraźnie w dół i przez slalom. „Jutro rano nie musisz już go tu przynosić”, mówi Sarah. Zmienia się wraz ze swoją grupą w kolejkę linową w dolinie. I zamiast myśleć: „Szaleństwo, czy ona robi dobrą klasę?” Myślę, „Szaleństwo, czy moje dziecko jest utalentowane?” - i oferuje Jorisowi, aby ćwiczył z nim tego popołudnia.

Nie pozwala już mamie nic mówić

Nie jest to dobry pomysł. Ponieważ oczywiście wypada z windy talerzowej i gniewnie obarcza mnie winą. Moja rada, jak sprawić, by zakręty były najłatwiejsze, kiedy załadować lub odciążyć narty i jaką rolę mogą odgrywać twoje ramiona, nie jest ani mile widziane, ani przestrzegane. „Nie masz pojęcia, mamo, po prostu mówisz złe rzeczy! Niech! ja! w! Ruuu! hej? wycie.

Następnego ranka oddaję go do stacji w dolinie i jeżdżę samotnie na górę. A to, co widzę w południe, jest rewelacyjne: mój sprzęt narciarski schodzi ze swoją grupą w uroczych małych ptaszkach na początkującym wzgórzu. Mimo że instruktorka narciarstwa Sarah radzi, proponuję Jorisowi, aby pojechał ze mną na pierwszą przejażdżkę wyciągiem krzesełkowym.

Stoki w wyciągu Kalcheralm są przygotowane piccobello, bardzo szerokie i mniej uczęszczane. Jestem pewien, że właśnie to zrobi. Sam jest dziwnie spokojny podczas jazdy windą, ale ma szacunek dla tej pływającej ławki, która przenosi go na górę. ? Jedziemy całą trasą? pyta potulnie. ? Tak, a jutro biegnie dolina? Mówię, aby dać nam odwagę.

1000 metrów długości to tor, który leży przed nami, zwykle jeżdżę nim w kilka minut. Z Jorisem trwa to prawie pół godziny, ponieważ zawsze potrzebuje przerw, wziąć głęboki oddech, spojrzeć i zastanowić się: inni narciarze? jak szybko są! Góry, śnieg i niebo? Tylko tutaj odkrywa, jak daleko to jest. I oczywiście strach? jego, w bardziej stromych lub oblodzonych miejscach, i moje? że może zderzyć się z innym narciarzem. Podobnie jak pies stróżujący, żegluję tuż za moim dzieckiem, osłaniając go pełnym użyciem ciała przed napastnikami. Poniżej oboje jesteśmy wyczerpani - ale szczęśliwi.

Szkoła narciarska dotrzymała obietnicy

Dumny jak Bolle: Joris ze złotym medalem

© Anja Haegele

Następny dzień jest naszym ostatnim. W „wielkim wyścigu” Joris zajmuje czwarte miejsce na początkującym wzgórzu, ale je dostaje? jak wszystkie dzieci? złoty medal. „W nagrodę udajemy się na basen przez całe popołudnie? Obiecuję. Łka: „Obiecałeś mi, że biegniesz przez dolinę!? „Tak, tak? Oczywiście nie oznaczało to nic poważnego. Ale wydaje się być gorzko gorzki. Więc po raz ostatni zabieramy gondolę.

Nie czuję się dobrze, ponieważ bieg przez dolinę ma 2500 metrów długości, a czasami bardzo oblodzenie. Ale Joris jest zdeterminowany i wykonuje swoją pracę naprawdę dobrze! Całkowicie nieustraszony i płynny odwraca górę przede mną. Czasami muszę go ostrzec, żeby nie przechodził za dużo na środku zbocza, gdy poślizgnie się na lodowej płycie. Ale inaczej? Szkoła narciarska dotrzymała obietnicy: po tygodniu mój syn nie jest już narciarzem, ale narciarzem!

Informacje turystyczne dla Racines w Południowym Tyrolu

OBSZAR NARCIARSKI

Racines-Giovo, Teren narciarski to tylko pięć wyciągów krzesełkowych, kolej gondolowa i 25 głównie „czerwona”. (tj. średnio trudny) kilometr stoków jednego z najmniejszych w Południowym Tyrolu? ale ponieważ znajduje się na wysokości ponad 1800 metrów i jest wyrównany na północ - jest bardzo pewny śniegu. W tym sezonie zimowym otwiera się wyciąg krzesełkowy „Enzian”, pierwszy 8-osobowy wyciąg krzesełkowy we Włoszech. Karnety narciarskie dla dorosłych od 39 euro. Dzieci, które urodziły się po 1.12.2008 r., Otrzymują karnet narciarski za darmo, wszyscy inni płacą 27 euro dziennie. Tygodniowe karnety są znacznie tańsze (od 199 euro dla dorosłych i 140 euro dla dzieci). Szkoła narciarska Ratschings współpracuje z najnowocześniejszymi metodami nauczania, 5-dniowy kurs dla dzieci (codziennie 2,5 godziny) kosztuje 155 euro, jest również przedszkole narciarskie, gdzie dzieci są pod opieką od 9.30 do 15.30, w tym lunch i 2,5 godziny Kurs narciarski 190 Euro na 5 dni (www.ratschings-jaufen.it).

STAY

Pięknie kolorowe: basen w „Hotelu Almina”

Hotel Almina. Nowo otwarty hotel designerski pod koniec 2015 r., Który jest jednocześnie swobodny i nieformalny w sympatyczny sposób oraz z wyjątkowo przyjaznymi pracownikami. Zredukowane eleganckie i kolorowe kolory, basen ze zjeżdżalnią, wieczorne menu i duży bufet sałatkowy. Pokoje są tak sprytnie podzielone zasłonami, że wydają się znacznie większe niż są. DZ / HP od 140 euro, dla rodzin są tanie pakiety narciarskie (Mittertal 12, 39040 Ratschings? Południowy Tyrol / Włochy, tel. 00 39/04 72/76 41 20, www.almina.it).


Hotel Schneeberg, The Family Resort? z różnymi domami, restauracjami, spa, basenem i strefami fitness prawie pokrywa całą dzielnicę Ridnauner Maiern, która jest malowniczo położona na końcu doliny u podnóża Schneeberg. Obszerny program dla gości od wędrówki z pochodniami do narciarstwa biegowego i zimowego golfa. Duże kąpielisko dla dzieci z kilkoma długimi i stromymi zjeżdżalniami, brodzikiem, odkrytym basenem i kilkoma saunami. DZ / F 178 Euro, dla rodzin istnieją korzystne pakiety narciarskie (Maiern 22, 39040 Ridnaun, Południowy Tyrol / Włochy, tel. 00 39/04 72/65 62 32, www.schneeberg.it).

NARCIARSTWO

Racines-Giovo. Teren narciarski jest zdominowany przez tylko pięć wyciągów krzesełkowych, kolej gondolową i 25? (tj. średnio trudny) kilometr stoków jednego z najmniejszych w Południowym Tyrolu? ale dlatego, że z powodu ponad 1800 metrów i zorientowania na północ - bardzo pewny śnieg. W tym sezonie zimowym nastąpiło otwarcie nowego wyciągu krzesełkowego? Enzian? pierwszy 8-osobowy wyciąg krzesełkowy we Włoszech. Karnety narciarskie dla dorosłych od 39 euro. Dzieci, które urodziły się po 1.12.2008 r., Otrzymują karnet narciarski za darmo, wszyscy inni płacą 27 euro dziennie. Tygodniowe karnety są znacznie tańsze (od 199 euro dla dorosłych i 140 euro dla dzieci, www.ratschings-jaufen.it).

JEŚĆ I PIĆ

Rinneralm, Bardzo ładna restauracja samoobsługowa z ogromnym tarasem słonecznym. Całkowicie nietypowy dla samoobsługowych restauracji: jest gotowany, nie rozgrzewany, powstaje pyszny Kaiserschmarrn? Poniżej górskiej stacji kolejki gondolowej.

Saxnerhütte, Do przejechania tutaj trudno jest głodnym żołądkom, bo Haxn i kurczak, pieczeń od rana na grillu, pachną daleko do stoku narciarskiego. Również pyszne: domowe pierogi. W połowie trasy narciarskiej Saxner.

Zalecenie wideo:

Pierwszy raz na nartach! Nauka jazdy w 4 godziny i zjazd czerwoną trasą! (Kwiecień 2024).



Południowy Tyrol, raj dla dzieci, jazda na nartach