Dzieje się tak, gdy rodzice karmią swoje dziecko weganami

To musiało boleśnie doświadczyć pary z Mediolanu na ich własnym ciele, jak donosi brytyjski „Telegraph”. Rodzice karmili swoje dziecko do 14 miesiąca wyłącznie weganinem, aż w końcu weszli zaniepokojeni dziadkowie. Zabrali malucha do szpitala Fatebenefratelli w Mediolanie, gdzie lekarze odkryli ogromne niedożywienie.

Dziecko cierpiało na niedobór żelaza i wapnia

Badania krwi wykazały, że dziecko urodzone w maju 2015 r. Miało minimalny poziom wapnia. Chłopiec ważył tylko pięć kilogramów? To mniej więcej tyle, ile trzymiesięczne dziecko. Dla lekarzy było tajemnicą, jak dziecko może w ogóle przeżyć. „Dziecko musiało być zaopatrywane w żelazo i wapń od urodzenia” - wyjaśnia lekarz leczący Luca Bernardo z „Timesa”. Ponadto dziecko cierpiało na wrodzoną wadę serca, którą należało szybko leczyć w nagłych przypadkach.



Według lekarzy jednoroczne dziecko ma już taką samą ilość żelaza jak dziecko w szkole podstawowej. To samo dotyczy wapnia. Na przykład, aby pokryć dzienne zapotrzebowanie, dziecko potrzebuje ¼ litra niskotłuszczowego mleka i razowego chleba z serem. Oczywiście rodzice mogą również polegać na alternatywnej, wegańskiej żywności. Jeśli chcesz karmić swoje dziecko bez produktów zwierzęcych, powinieneś być bardzo zaznajomiony z dostawcami wapnia i żelaza. Na przykład nadają się marchew, fasola, szpinak, orzechy lub rośliny strączkowe.

Nie pierwszy przypadek tego rodzaju

To nie pierwszy raz, gdy dziecko z masowym niedożywieniem zostało hospitalizowane. Bernardo jest zaniepokojony tendencją do karmienia wegańskiego potomstwa: „Decyzja o innej lub nietypowej diecie nie jest problemem i na pewno nie chcemy podejmować dyskusji na temat zalet tej decyzji”. Dziecko nadal potrzebowałoby wsparcia w postaci żelaza i wapnia.



Rodzice powinni byli zostać pozbawieni opieki, dziecko jest już na drodze do wyzdrowienia.

Zerwałam kontakt z toksyczną rodziną (Kwiecień 2024).