Podróżuj bez partnera: przygoda dla mnie!

Samochodem przez Maroko: A rano muezin budzi mnie

„Czy wiesz, gdzie rośnie pieprz?” Pyta Rashid, zatrzymując powóz, ciągnąc z drzewa drobnoziarnistą gałąź i trzymając ją pod moim nosem. „Musisz to czuć, czy to nie wspaniałe?” Rashid jest woźnicą w Taroudant. Uwielbia swoją pracę, kocha swoje miasto i uwielbia opowiadać gościom swojego miasta, dlaczego to robi. Tylko w tej chwili ma problem: po pierwsze, obiecał swoim trzem bratankom, aby zabrali ją na wycieczkę, z drugiej strony, szuka swojej żony, która poszła na targ warzywny na zakupy. Tak więc gramy w cherchez la femme i tak na marginesie.



Siedzę przed fotelem kierowcy, z bratankami Abdullahem, Hussanem i Hassanem w tyle, chowając się w ich uroczych ciemnych głowach i chichocząc. Przypuszczam, że o mnie, dziwnym turystce z Niemiec, która nosi wszędzie nos. Ale to nie ma znaczenia. Nurkuję w świecie zmysłów, zapachów, kolorów, głosów i jestem po prostu szczęśliwy - tak często w ostatnich dniach.

Niezapomniane: Spotkanie z rodziną Berberów w Wysokim Atlasie

© Tatjana Blobel

Kiedy tydzień temu wylądowałem w Agadirze, wiedziałem tylko, że chcę zostawić wszystko na krótko, w północnej Niemczech, epidemii grypy, stresie w pracy i dzieciach. Zarezerwowałem lot, najmniejszy wynajęty samochód i wybrałem kilka adresów w Internecie, aby zostać na noc. Nic więcej.

W Essaouira, białym nadmorskim miasteczku, spałem w pięknie odrestaurowanym riadu „Baladin” Madame Nicole w śpiwór na tarasie na dachu. Chciałem zobaczyć spadające gwiazdy. Naliczyłem trzy, a potem zasnąłem. Rankiem o wschodzie słońca muezin obudził mnie swoim śpiewem „Allahu Akbar - Bóg jest wspaniały”. Pocieszająca myśl.



© Tatjana Blobel

Ta podróż do Maroka to podróż w nieznane: odkąd spędziłem tu rodzinne wakacje w wieku 14 lat, moja tęsknota za Orientem nigdy mnie nie opuściła. Niemniej jednak martwiłem się podróżowaniem samotnie przez ten „kraj macho”. Naprawdę nie wiedziałam, czego się spodziewać, gdzie przyjechać i jak to zrobić, więc zupełnie sam ze mną.

Czy czuję się samotny, opuszczony, niespokojny? Ale nic z tego. Nie, gdy wieczorem oglądam zachód słońca nad morzem nad szklanką białego wina na tarasie „Taros”, nie w „Elizir”, małej marokańskiej restauracji w medynie Essaouira, z meblami z lat 60., pysznym tagine , gulasz i chansons Edith Piaf. Nie w noc spędzam sam w pałacowym riadie „Samsara” w Marrakeszu i tylko Nicola, kot szlachecki, utrzymuje mnie w towarzystwie. Nie na suku w Marrakeszu, gdzie targuję się godzinami z kupcami za torby i łańcuchy.

Nawet wtedy, gdy czołgam się dzień samochodem nad 2000-metrową Tizi'n Test Pass, zawsze wzdłuż krawędzi, pomimo strachu przed wysokością. A nie w odległej berberyjskiej wiosce Imlil w Wysokim Atlasie, gdzie pensjonat jest w pełni zarezerwowany, a ja jestem z miłą rodziną Abdullaha, przewodnika górskiego, chodź. Rano na drzewie przed moim oknem wiszą długie sople lodu. Wypełzam spod góry berberyjskich pokryw - piec jest zepsuty.

W dolinie wschodzi słońce, stoję samotnie na tarasie, znowu dzwoni muezzin i nie wiem, co ten dzień mnie trzyma. Prawdopodobnie nowa wspaniała niespodzianka. Jestem szczęśliwy. W porządku, myślę.





Informacje dla podróżujących Maroko

Wycieczka solo: 48-letnia Tatjana Blobel odwiedziła Essaouirę (po lewej), przejechała przez High Atlas (powyżej po lewej), pozwoliła się prowadzić Taroudantowi i była zachwycona orientalnymi kawiarniami i pięknie zdobionymi straganami z owocami

© Tatjana Blobel

znalezieniu zakwaterowania Riad Baladin. Pięknie odrestaurowany pałac miejski na starym mieście Essaouira. DZ / F od 70 Euro (9, Rue Sidi Magdoul, MA-44000 Essaouira, tel. 002/12/642 44 81 36, www.riadbaladin.com).

Riad Samsara. Życie jak w „1001 nocy” na starym mieście w Marrakeszu (zdjęcie powyżej). Single / F od 90 Euro (6, Derb El Aarsa, Bab Tarzout, 4000 Médina Marrakech, tel. 002/12/524 37 86 05, www.riadsamsara.com).

Kasabat Annour. Ekskluzywny Riad znajduje się bezpośrednio przy starym murze miasta Taroudant. DZ / F od 60 Euro (w Kasbah, w pobliżu straży pożarnej, MA-83000 Taroudant, tel. 002/12/528 85 45 76, www.kasabat-annour.com).

cieszyć się Taros. Kawiarnia, salon i restauracja tuż przy porcie Essaouira. Modny - i świetny dla sundowners (Place Moulay Hassan, tel. 12/24 47 64 07).

Elizir. Mała marokańska restauracja na starym mieście Essaouira (1, Derb Agadir Medina, tel. 12/24 47 21 03).

Poruszanie Wypożyczalnia samochodów z.B. przez Avis (www.avis.de) z lotniska w Marrakeszu od 195 euro / tydzień.

czytać Dobry przewodnik: „Agadir, Marrakech, Południowy Maroko” (22,50 euro, know-how w zakresie podróży).



Wycieczka rowerowa po Niemczech: Z rowerem trekkingowym w kierunku Hochstimmung

© Getty Images

Susanne Stellwagen (49 lat) po raz pierwszy w życiu wzięła urlop: z pracy, z męża i dwójki dzieci - i miała 14 strasznie przypadkowych dni.

Jeśli mogę nawet cieszyć się deszczem, zrobiłem wszystko dobrze, przeszedłem przez głowę, kiedy stałem pod dużym bukiem w Parku Księcia Pücklera w Bad Muskau. Mój rower oparł się o pień drzewa, usłyszałem Curtisa Mayfielda na moim odtwarzaczu MP3, a kiedy kapał po pół godzinie, wskoczyłem na siodło i pojechałem dalej.

© Bernhard Classen / BAB.CH

Po raz pierwszy spędziłem tylko dwa tygodnie na wakacjach. Bez męża i dzieci. Z moim rowerem trekkingowym na Odrze-Nysie, a potem trochę na ścieżce rowerowej Łaby. Planowanie nie było zbyt wiele, ponieważ chciałem, aby w codziennym życiu mojej pracującej matki zawsze brakowało: wolności.

Kiedy wysiadłem z pociągu we wrześniową sobotę w Zittau i przejechałem rowerem, natychmiast byłem w świetnym nastroju. Czując wiatr na mojej skórze i mrowienie w mięśniach, szybkie zjazdy i spocone wspinaczki - byłem podekscytowany. Jechałem 80-100 kilometrów dziennie, w sumie 1210 kilometrów w 14 dni, a mimo to byłem całkowicie zrelaksowany. Kiedy byłem głodny, gdzieś poszedłem, kiedy byłem zmęczony, szukałem miejsca nad rzeką i położyłem się na słońcu.

Nigdy nie czułam się samotna. Były wydry, które oglądałem grając w Oderbruch o zmierzchu. Starszy pan, który spontanicznie zaprosił mnie do Wittenbergi, aby pokazać mi swoje miasto. I gospodarze prywatnych emerytur, w których przebywałem i opowiadałem mi historie o swoim rodzinnym mieście. Niezależnie od tego, czy nie byłem mdły, podróżując samotnie jako kobieta, często mnie pytano. Ale czego powinienem się bać? Co najwyżej przed talerzem. Ponieważ nigdy nie naprawiałem opony.





Informacje dla podróżujących Wycieczki rowerowe po Niemczech

Wszystko na rzece: Susanne Stellwagen przejechała rowerem. a. wzdłuż Łaby, z przystankiem w Wittenberdze

© prywatny

Wycieczka. Zaczęliśmy od Oder-Neiße-Weg w pobliżu Zittau, przez Görlitz, Bad Muskau, Groß Breesen do Ueckermünde i od Drezna, następnie Elbe-Radweg do Tangermünde.

czytać Trasy dalekobieżne Niemcy. Kto nie wie dokładnie, gdzie udać się na wycieczkę rowerową, otrzymuje tutaj wsparcie decyzyjne: przewodnik ma 115 przejazdów rowerowych o dokładnej długości trasy w ofercie (12,90 euro, Esterbauer Verlag).

Nachradeln Szlak kultury przemysłowej na rowerze (700 km). Wielkie piece, gazometry i wieże kręte: te typowe zabytki Zagłębia Ruhry są na ekscytującej trasie. Informacje, hotele rowerowe i dokładna sieć tras ze wszystkimi zabytkami: www.route-industriekultur.de



Trasa rowerowa Mozarta (450 km). Przez kraj Chiemgau i Berchtesgadener w Niemczech i Ziemia Salzburska w Austrii. Informacje o trasie, pensjonaty: www.mozartradweg.com

Ścieżka rowerowa Berlin-Kopenhaga (630 km). Ta wycieczka prowadzi przez Brandenburgię i Meklemburgię. W Rostocku prom zabierze Cię do Gedser. Informacje o trasie i zakwaterowaniu: www.bike-berlin-copenhagen.com

Z grupą wycieczkową do Himalajów: razem świat na dachu rośnie

© Getty Images

Ponieważ jej wymarzonemu celowi w Tybecie nie wolno podróżować samotnie, Nadine Oberhuber (lat 38) postanowiła zapomnieć o strachu przed zorganizowanymi wycieczkami grupowymi.

Sam mogę już całkiem dobrze podróżować - powodzenia. Przypadkowo zobaczyłem moją wymarzoną krainę w ilustrowanej książce: Tybet. Chciałem tam pojechać od razu i wejść na dach świata. Niestety nikt nie chciał uczestniczyć.

Tym razem jechałbym sam, gdyby nie ta jedna głupia zasada: sam nie może podróżować po kraju. Miałem więc tylko alternatywną podróż grupową. Moja jedyna szansa. Jeśli pomyślałem o takich trasach do tej pory, to zawsze jest to scena kilka lat temu, kiedy siedziałem w świątyni na końcu świata, trzymając przed sobą autobus. Z tego około 30 spoconych mężczyzn w szortach, sandałach i nadętych brzuchach przetoczyło się i zbudowało się przed świątynią, zanim jeden z nich złapał oddech: „Jajko, mamo!”. Byłem zraniony.





© Getty Images

Ponieważ moja tęsknota za Tybetem była większa niż strach przed saksońskimi braćmi, zarezerwowałem wycieczkę grupową. Moja „klika” składała się z: emerytowanych radnych studiów, dżentelmena, do którego mógł się zwrócić tylko „profesor”, i byłej dzikiej hippiski, która była w ruchu ”25 lat temu, wszystko to było bardzo różne powiedział. Na szczęście było jeszcze dwóch mężczyzn, którzy mieli jedną parę i mieli znacznie poniżej 50 lat. Zostaliśmy przyjaciółmi, dużo się śmialiśmy i dzieliliśmy radość z tej uroczej krainy z jej zapierającymi dech w piersiach pasmami górskimi, klasztorami, w których flagi modlitewne powiewają na chłodnym wietrze, oraz stolicą Lhasy ze wszystkimi świątyniami i Pałacem Potala, dawniej siedzibą Dalajlamy.

Z moimi „dwoma Tybetańczykami” wkrótce wróciłem na wakacje.Jednak podczas tej podróży byliśmy w błędzie, że nigdy więcej się nie widzieliśmy.

Travel Info Tibet

O rzeczach: Nadine Oberhuber odwiedziła także słynny Pałac Potala w Lhasie

© prywatny

Chiny i Tybet z Koleją Lhaską. Podróż dostawcy Światowy wgląd Erlebnisreisen trwa 19 dni, 5 z nich spędza w Tybecie. Nocleg od 2699 euro, w tym lot z Frankfurtu (www.world-insight.de).

Bardziej ekscytujące wycieczki grupowe Wietnam-Kambodża. „Od wujka Ho do miasta bogów”: 21-dniowa wycieczka po Wietnamie i Kambodży autobusem, statkiem i samolotem. W programie są Zakazane Purpurowe Miasto w Hue, a także targi rybne lub dzielnica handlowa Phnom Penh. Punkt kulminacyjny: kurs tańca świątynnego. B / F od 2299 euro, w tym lot z Frankfurtu (www.marco-polo-reisen.de).

Dziki Zachód. Ta podróż po Kalifornii i Arizonie jest skierowana do fanów z USA w wieku od 18 do 35 lat. 14-dniowa wycieczka zaczyna się i kończy w Los Angeles, następnie w Las Vegas, San Diego do Wielkiego Kanionu i w górach Sierra Nevada. Nocleg od 1640 euro, bez lotu (www.explorer.de).

Bałtyckich. Estonia, Łotwa, Litwa: 13-dniowa podróż pokazuje piękno i osobliwość trzech krajów nadbałtyckich. B / F od 2250 euro, w tym lot z Frankfurtu (www.studiosus.com).

W klubie na Fuerteventurze: Five Stars for Gang of Four

© Getty Images

Samotna podróż nie musi oznaczać bycia samemu. Vera Sandberg, lat 60, znalazła wiele dobrego towarzystwa na wakacjach na Wyspach Kanaryjskich - i wystarczająco dużo odosobnień.

Tylko dwóch z nas siedzi na lotnisku: blondynka z Berlina, około 40 lat i ja. Na powitalnym winie musującym w Robinson Club „Jandia Playa” mówi, jakby chciała się usprawiedliwić: „Moja przyjaciółka nie miała czasu, jestem sama. Nie mam usprawiedliwienia, po prostu chciałem podróżować sam. W klubie. Po raz pierwszy. Próba.

Mogłem natychmiast zanurzyć się w zwykłym zamieszaniu klubowym: spotkanie, śródziemnomorska klasa kulinarna, wieczór w kasynie w „Nite-Club” lub „Drei Tippsen na Tipp-Ex” w teatrze pokazowym. Ale bardziej przyciągają mnie ciche zakątki łąkowe pod dużymi drzewami, gdzie wszędzie znajdują się bezpłatne leżaki, szeroka plaża, morze i oczywiście świetny program sportowy. Codziennie na fitness, na trening osobisty: to właśnie sobie wyznaczyłem. Czytając i drzemiąc na plaży, moja głowa pod parasolem, moje nogi w słońcu, zapominam o czasie. Dokładnie tak, jak chciałem. W pewnym momencie znów czuję się jak ludzie i przechodzę obok kortów tenisowych, aby zobaczyć, jak tam wygrywają i przegrywają.

Czas na przekąskę na lunch. Nad tętniącym życiem tarasem jest poziom hałasu żywej rozmowy. Koncepcja klubu i moje własne: Są tylko stoły rufowe, więc musisz usiąść z kimś, czy odważysz się, czy nie.





Na stole, gdzie jadę z moim rogalikiem i cappuccino, na początku tylko ogarnięty wiatrem facet w różowo-białej koszuli siedzi i pije kawę. Rozmawiamy szybko. Agent nieruchomości Rüdiger wraca tu od lat. Jego druga żona, Bettina, jest tutaj po raz pierwszy. I serdecznie promienieję. Rozmawiamy o pogodzie, w domu i tutaj. Słońce zamiast mżawki. 21 stopni w lutym - chwalebne. I obie kobiety organizują spacer po plaży.

„Czy to wciąż za darmo?” Głos należy do przyjaznego uśmiechu, niebieskoszarych oczu i krótkich spodni. Sam w drodze? Tak. Od czasu do czasu potrzebuje słońca i akcji, mówi 60-letni naukowiec Karl z Berlina. Kolejna osoba o podobnych poglądach. Kto by tak pomyślał?



Większość ludzi to faceci tacy jak ja - najlepsi agenci. Wielu stałych bywalców, którzy regularnie wracają. Może dlatego są tak dobrze zachowane: ćwiczenia, dobre jedzenie, relaks, dużo ofert wellness, dobry nastrój - tutaj jest obficie. A jednak jestem sam, jeśli nie chcę rozrywki.

Cieszę się, że jestem sam - nawet więcej, ponieważ wiem, że są tu przynajmniej trzy osoby, z którymi mogę dobrze rozmawiać: Bettina, Rüdiger, Karl. Od nas wielka czteroosobowa grupa stała się błyskawiczna.

Informacje dla podróżujących Fuerteventura

Plaża, sport i nie tylko: pracownik ChroniquesDuVasteMonde Vera Sandberg spędził swoje pierwsze wakacje w klubie Jandia Playa

© Jörg Modrow

Robinson Club Jandia Playa. Pięć nocy w pokoju dwuosobowym do pojedynczego wykorzystania, pełne wyżywienie, w tym lot z Frankfurtu od 1300 euro (www.robinson.com). Wakacje w klubie można również spędzić w 14 innych klubach Robinson w Europie - od „Fleesensee” po „Quinta Da Ria” w Portugalii. Istnieją również cztery kluby Robinson w Turcji, dwa w Maroku, jeden w Egipcie, a nawet jeden na Malediwach.



Flirting pożądane: w jednym hotelu

Jednak 44-letnia Susanne Arndt musiała nauczyć się flirtu w Austrii. Z sukcesem.

Po latach opieki nad latoroślą zaciągnąłem poważne powodzie. Potrzebowałem ćwiczeń i zarezerwowałem trzy dni w jednym hotelu „Aviva”. Tutaj, w Austrii, nawet 130 singli jedzie na wakacje w tym samym czasie. Cel mojego eksperymentu: ponowne skontaktowanie się z człowiekiem gatunku.

Już na pierwszej kolacji przy dużym stole staję się częścią pstrokatego gangu na czas: jemy razem, razem chodzimy do baru i parkietu, a po śniadaniu spa. Teraz czuję się bezpiecznie. Nie praca jest tutaj potrzebna, ale życie prywatne. „Samotny z dzieckiem”, mówi jeden, „oddzielony żywcem” od drugiego.

Nie zakochuję się, ale „miły uśmiech”, który słyszę, „piękna kobieta” i „taniec to zabawa z tobą”. A moje skurczone ego rośnie na rozmiarach Grossglocknera.

informacje o podróży

AVIVA **** zaprzyjaźnia się. Czterogwiazdkowy hotel klasy superior znajduje się na wzgórzach Górnej Austrii Mühlviertel. Wszystkie pokoje jednoosobowe i apartamenty dysponują balkonem od strony południowej. Z spa i obiektów rekreacyjnych i sportowych. Pokój jednoosobowy / niepełne wyżywienie od 128 euro (Höhenweg 1, St. Stefan am Walde, tel. 43/7216/376 00, www.hotel-aviva.at).

Jak oszczędzać MILIONY na produkcji? Historia firmy Syneo i jej założyciela Karola Chęcinskiego. (Może 2024).



Niemcy, Maroko, Austria, Tybet, Essaouira, Marrakesz, Tatjana Blobel, Fuerteventura, Podróże, Agadir, Restauracja, Wycieczka rowerowa, Samochód, Wynajem samochodów, Frankfurt, jako jedno wakacje