Krem na każdy problem: „Jestem ćpunem zastępczym”

Pewnego dnia odwiedziłem moją przyjaciółkę Annę, która miała dokładnie dwie tuby w swojej półce w łazience. Krem na noc i dzień. To mnie skończyło. „Dlaczego masz tylko dwa kremy, gdzie jest reszta?”, Zapytałem ją bez uścisku. „To wszystko czego potrzebujesz, prawda?” Odpowiedziała. Czy mógłbyś być poważny? „Szczerze, gdzie ukryłeś resztę?” Powiedziałam z łagodnym uśmiechem. Anna potrząsnęła głową. Oczywiście nie rozumiała, o czym mówię.

Mam tylko trzy balsamy do ciała i pięć kremów do rąk. Dodaj do tego czterodniowe kremy (nie wliczając serum), których próbowałem i których nie używałem, ponieważ myślę, że następny będzie jeszcze lepszy. Krem na noc, którego używam w ciepłe dni i te, których używam na chłodniejsze dni. Dodatkowo krem ​​do stóp, krem ​​pod oczy i osiem kremów Bepanthen. Odkąd odkryłem, że jest sprzedawany w angielskich supermarketach jako pielucha za jedną trzecią ceny, którą kosztuje w aptekach w Niemczech, zawsze zapewniam hojną dostawę podczas podróży do Wielkiej Brytanii. Rurki są tuż obok mojej olbrzymiej tubki kremu cynkowego. Nigdy nie boli.



Na moim nocnym stoliku jest naprawdę i bez wyjątku, nie tylko jeden z tych eksportowanych z Anglii rany i maści lecznicze, ale także puszka Nivea. Możesz go w końcu wykorzystać do wszystkiego. Jeśli to konieczne, nawet na stopy lub do szybkiej stylizacji włosów. W moich kieszeniach każdy musi mieć krem ​​do rąk, w przeciwnym razie denerwuję się, To samo dotyczy kremowego balsamu do ust w kieszeni każdej z moich kurtek. Czy to jest patologiczne? Nie mam pojęcia, dla mnie to normalne.

Balsam do ciała? Potrzebuję co najmniej trzech!

Nie ma dla mnie nic gorszego niż bardzo sucha skóra. Swędzenie, wygląda paskudnie, a przede wszystkim nie musi tak być. W przypadku prawego kremu problem został szybko rozwiązany. Dlatego mam po jednym dla każdego. Balsam do ciała, na przykład, do bardzo suchych obszarów z mocznikiem i jeden do żołądka i uda, który napina się przy Q10. A potem oczywiście ten, który tak cudownie pachnie cytryną z Biotherm na szare dni. Kiedy ich używam, czuję się lepiej. Podobna zasada dotyczy wszystkich innych części ciała, zwłaszcza moich rąk.



Mam, jak powiedziałem, praktycznie każdy problem kremu. Ale jedno pozostaje: dla mojej twarzy wciąż szukam optymalnego rozwiązania. Dziś jest łatwo. Tęsknię za tyglem lub rurką, która czyni mnie elastyczną. Nie mam na myśli tylko mojej skóry. Dlatego muszę przestać pisać i iść do apteki, perfumerii lub apteki (a nawet wszystkich trzech z rzędu)? i wreszcie kupię nową opiekę. Tym razem będzie właściwy.

Krime - Na Dnie (Może 2024).