• Może 3, 2024

„Oddychaj teraz!” ? Czy zegarki są mądrzejsze od nas?

Niedawno w poruszającym się metrze wstała kobieta. Właśnie wstała? i znowu usiadłem. Szalony, pomyślałem. Następnie kolega wyjaśnił mi funkcję „stand-by-sitting” nowego AppleWatch. Stojąca kobieta w metrze nie była ani zdezorientowana, ani śmierdząca obok niej. To był jej wibrujący inteligentny zegarek, który zasygnalizował: „Wstań! A ona wstała posłusznie. Następnie przyjaciel powiedział mi o aplikacji, która wysyła ją do łóżka. Potem zobaczyłem reklamę, która chciała zasugerować, aby aplikacja mogła oddychać. A potem telefon przyjaciela zamrugał. „Ważne?” - zapytałem. Ona: „Nie, po prostu przynieś mi szklankę wody”. A potem bransoleta kolegi zamrugała, wibrując dziko. Wyszedł z pokoju. Wkrótce potem wróciłem. Godzinę później ta sama gra. Wow, pomyślałem, czy istnieje orwellowski? 1984? ? a ja nie jestem wtajemniczony? Wyobrażam sobie ludzi w pociągu, którzy kanonicznie wstają i znowu siadają, bo ich zegar, telefon? lub co i kto i co? to im mówi. Wyobrażam sobie, jak muszę się przyłączyć, aby nie przyciągać uwagi. Gdy mgła dryfuje przez wozy, wibracja urządzeń staje się dźwięcznym dźwiękiem nowego świata. Dobra, odpływam. Lub?



Są uczniowie smartfonów i uczniowie noszeni

Samooptymalizacja jest nadal kwestią godziny i kontynuujemy radośnie. Oczywiście, należy tutaj dokonać wyraźnego rozróżnienia: są uczniowie smartfonów, ci, którzy mają aplikacje do picia wody, oddychania i chodzenia do łóżka, i uczniowie noszeni. To elektronika na ciele. Tak więc z minikomputerami w zegarku lub bransoletce. Oczywiście są też uczniowie smartfonów, ponieważ tylko dzięki aplikacji przechwycone dane są czytelne. Najważniejsze jest to, że jest tylko horda nowych samodzielnie wykonanych noży. Od dobrowolnego Raushauena twoich istotnych danych nawet nie zaczynam tutaj. Więc liczy pilnie kroki i kalorie, mierzone tętno i tętno i rzuca siedzącego użytkownika, użytkownika (uczniów?) Za pomocą alarmu wibracyjnego i migającego przerażenia LED z krzesła. Z wykrzyknikiem! W końcu nie chcemy, żeby ktokolwiek coś powiedział, oczywiście szukamy nowego imperatywnego trenera. Albo skąd pochodzi tęsknota za poleceniami? Może nagroda ma z tym coś wspólnego: „Osiągnąłeś 100 procent swojego celu aktywności”, informuje aplikacja fitness. „Idziesz do granicy!”, Inny. Gratulacje. A teraz? A może chodzi o kontrolę? A z tym dla bezpieczeństwa? Jeśli dzisiaj chodziłem po 10 000 kroków, oddychałem prawidłowo i wstawałem 45 razy, jestem po bezpiecznej stronie zdrowia. O czym?



Nie pozwolę aplikacji dyktować, kiedy iść do łóżka!

Słuchając własnego ciała, wiedząc o tym i czytając sygnały, jest tak bardzo, że już boję się wstać lub wypić szklankę wody, aż coś gdzieś wibruje. Spojrzenie w lustro, guzik spodni lub puff to trudne mechanizmy kontrolne, których powinniśmy używać. W przeciwnym razie wkrótce będziemy mieli idealny fitness obok dziwacznego ideału piękna? przy stałej porównywalności i rosnącej presji i nikt tego naprawdę nie potrzebuje.

Naprawdę nie jestem przeciwnikiem technologii. Wręcz przeciwnie. Żadnych map drogowych nie czytaj więcej? Super! Żadnych numerów telefonów do nauki na pamięć? Wspaniały! Nie uważam tego za demencję, ale za uroczą ulgę w mózgu. Większa zdolność koncentracji na tym, co najważniejsze. Ale gdzieś się skończyło. Zdecydowanie podczas snu. Być może strefa ostatniego odpoczynku z SmartWatch jest teraz również obiektem optymalizacji. I tak do platformy wydajności. Nie pozwolę aplikacji dyktować, kiedy iść do łóżka!



Mateusz Grzesiak - Motivational Speech - Mowa Motywacyjna - Berlin 2014 (Może 2024).