Codzienne leki: dlaczego coraz częściej używamy pigułek i alkoholu

Teraz kieliszek czerwonego wina!

Był dzisiaj stresujący dzień. Tak często, ale teraz jest czas na zamknięcie, więc na kanapę i kieliszek czerwonego wina. Oh, wszyscy?
Och, drugi. Wino smakuje naprawdę dobrze. A to nieco odurzone uczucie w głowie jest również całkiem przyjemne, co sprawia, że ​​w szary dzień ten przyjemnie ciepły filtr. Kolejna szklanka? Drogi nie. Dobrze, może pół więcej. W końcu nie jesteś alkoholikiem. Tylko koneser.

Przez chwilę można było zobaczyć plakaty kampanii „Alkohol - poznaj swój limit” na każdej stacji metra. Pokazywali głównie nastolatków na imprezach, które wciąż radośnie flirtowały i świętowały ze sobą na jednym zdjęciu, podczas gdy na drugim zdjęciu - po przekroczeniu limitu - albo zasnęli pijani w niekorzystnej pozie, albo zostali natychmiast odebrani przez karetkę.



Cóż, być może kampania była nawet udana, ponieważ liczba młodych konsumentów alkoholu zmniejszyła się o połowę w ciągu ostatnich 15 lat, nawet młodzi dorośli do 25 lat piją coraz mniej, a także średnia niemiecka.

Szczególnie wykształcone kobiety mają skłonność do ryzykownej konsumpcji

Istnieje jednak jedna grupa ludzi, którzy wbrew temu trendowi często sięgają po szkło: dorosłe, wykształcone kobiety.

Według badania przeprowadzonego przez Instytut Roberta Kocha to przede wszystkim naukowcy w wieku 45 lat regularnie spożywają ryzykowne produkty. Kampania plakatowa skierowana do dorosłych, wykształconych kobiet nie byłaby jednak tak obrazowa. Impreza nie jest tu bardziej prawdopodobna.



Nie chodzi o imprezę ...

„Widzimy zwłaszcza kobiety, które odnoszą sukcesy w zawodzie, a następnie przejmują klasyczną, opiekuńczą rolę w rodzinie w domu, że po prostu chcą się szybko zrelaksować w czasie turbo. , Dyrektor zarządzający berlińskiego działu zapobiegania uzależnieniom.

Te kobiety nigdy nie uważają się za uzależnione od uzależnienia. I mógłbyś się mylić: „Oczywiście jest to ryzykowne spożycie, jeśli robisz to regularnie, ale o tym nie mówi się, ponieważ nie zauważysz następnego dnia, a ponieważ idzie dobrze przez lata, dopóki nie uświadomisz sobie że nie możesz żyć bez tego. ”

Kobiety powyżej 45 roku życia częściej używają szkła

Wielu lekarzy porzuciło stare przekonanie, że alkohol niskodawkowy jest zdrowszy niż brak alkoholu. Alkohol jest trucizną komórkową, w najlepszym wypadku występuje spożycie „niskiego ryzyka”, a jego wygląd jest różnie zdefiniowany w każdym kraju.



W Niemczech granice są szczególnie surowe, pozwalają kobietom na maksymalnie małą szklankę piwa lub pół szklanki wina dziennie, wszystko w tym jest uważane za „ryzykowne”. Słodkie noce spędzone na pogawędkach z najlepszym przyjacielem lub noc tańca z kilkoma ginami i tonikami, w żargonie „pijaństwo”, oczywiście nie są zamierzone.

Brzmi to dziwnie w społeczeństwie, w którym alkohol jest częścią wszystkiego: w każdym przyjęciu, każdej wizycie w pubie, w każdym lepszym posiłku. A potem wino, które potem pijesz wieczorem, żeby zejść - czy i tak nie jest ważne?

A może ma to znaczenie, czy ktoś od czasu do czasu celowo wpada w szczęśliwe upojenie, w pełni świadomy, że jest to niezdrowe i nierozsądne? Albo czy pije się częściej, by poradzić sobie z gównianym dniem, presją, stresem, wewnętrzną pustką?

Pytanie brzmi: czy alkohol ma funkcję w moim codziennym życiu?

„Musisz zapytać się szczerze: czy alkohol dostał dla mnie funkcjonalność w życiu codziennym?” Mówi ekspert ds. Wyszukiwania Kerstin Jüngling. „Czy mam na przykład wrażenie, że nie mogę zasnąć bez dwóch dużych piw wieczorem?” Każdy, kto mówi tak, ma już problem. Nie tylko potencjalnie szkodliwy.

Amerykańska autorka Kristi Coulter opisała to w swoim artykule „The Drunken Woman” w następujący sposób: „Rozpoznaję, że alkohol jest olejem w naszych silnikach, co sprawia, że ​​mruczymy, jeśli rzeczywiście chcemy zrobić z nas zupełnie inne dźwięki”.

Alkohol to olej w naszych silnikach; to, co sprawia, że ​​mruczymy, kiedy chcemy dać zupełnie inne dźwięki

Nawet leki są wrzucane coraz częściej

Straszna, ta godzina między trzecią a czwartą nad ranem, kiedy myśli idą kolejką górską. A jutro znowu musisz być sprawny! Dobrze, że lekarz przepisał ten śpiący lek. Oczywiście nie powinieneś zbyt długo czekać. Ale jaka jest alternatywa? Jutro zmęczony i w ogóle nie zdolny, mimo że jest teraz tak wiele do zrobienia?

Według niemieckiego biura głównego do spraw uzależnień, aż 1,9 miliona osób w Niemczech jest uzależnionych od narkotyków.Szczególnie kobiety są zagrożone - paradoksalnie, właśnie dlatego, że zwracają większą uwagę na swoje zdrowie i częściej niż mężczyźni zwracają się do lekarza, a zwłaszcza z problemami ze zdrowiem psychicznym. I na przykład często otrzymują prywatną receptę, sen i środek uspokajający. Lub leki przeciwdepresyjne.

W menopauzie przepisywane są leki przeciwdepresyjne

Coraz częściej, nawet w przypadkach, w których może nie być: „Obserwujemy, że leki przeciwdepresyjne są najwyraźniej nowym lekiem w okresie menopauzy”, mówi młody mężczyzna Kerstin. „Kobiety cierpią z powodu typowych wahań nastroju, ale odrzucają hormony z powodu zwiększonego ryzyka zachorowania na raka, a następnie udają się do swojego ginekologa i mówią: Muszę skończyć ostatnie prezentacje, ale jestem w tak złym nastroju, źle śpię, proszę dawać Powiedz mi coś, a lekarz mówi: Dobra, jeśli naprawdę musisz pracować, napiszę coś.

Nie, to nie musi sprawić, że będziesz zależny. Prawdopodobnie pomaga nawet wielu. Ale nie tylko Kerstin Jüngling zastanawia się, dlaczego pomaganie z substancją radzącą sobie w normalnym życiu codziennym stało się tak normalne, zamiast myśleć o tym, jak sprawić, by codzienne życie stało się łatwiejsze do opanowania. „Potrzebujemy dyskusji społecznej na temat osiągania wyższego, szybszego, dalszego do pewnego punktu, nie jesteśmy maszynami, każdy człowiek potrzebuje regeneracji, radości, inspiracji, aby coś zmienić” - mówi ekspert ds. Zapobiegania uzależnieniom. „Ale to, co wielu dostaje, to tylko presja”.

„Nie jesteśmy maszynami, każdy potrzebuje regeneracji, ale wiele z nich otrzymuje presję”.

Banalizowanie legalnych narkotyków codziennego życia - zrób to wszystko, to normalne, hej, otworzę Barolo - prowadzi tylko w najlepszym przypadku: że nawet się nie zastanawiamy, czy to, co robimy tutaj, jeszcze inne celowo wybrana przyjemność, może nawet nadmiar. Albo tylko jedyny społecznie akceptowany sposób na spakowanie własnego życia w waty, ponieważ w przeciwnym razie byłoby to trudne do zniesienia.

Leczenie ziołami [NAPISY PL ] (Może 2024).



Narkotyki, alkohol