Jak w końcu puścić swoich „wewnętrznych rodziców”

Nic nie charakteryzuje nas bardziej niż nasze dzieciństwo - zgadzają się psychologowie. Dlaczego? Ponieważ w tym czasie uczymy się, jak działa życie i jak rozwijamy własną tożsamość. Kluczowe dla naszego rozwoju jest to, jak byliśmy traktowani przez naszych rodziców. Na przykład, czy oni zawsze nas zachęcali, czy też regularnie słyszeliśmy hasła takie jak „Nie jesteś dobry na nic”? Nawet jeśli nas kochali - niestety mieliśmy dobre doświadczenia z matką lub ojcem w dzieciństwie.

Nasi wewnętrzni rodzice są trudni do odpuszczenia

Praktykujący psychoterapię i trener Andreas Gauger mówi na temat mymonk.de o „wewnętrznych rodzicach”, których wciąż nosimy w sobie. Doświadczenia, które mieliśmy z naszymi rodzicami w dzieciństwie, wciąż wpływają na nas jako dorosłych w naszym myśleniu i działaniu. Negatywne doświadczenia mogą nas mocno obciążać przez lata. Cytuje Francine Shapiro, założycielkę terapii traumy EMDR, która odróżnia traumę Big-T od traumy Small-T.



Trauma big-T odnosi się do drastycznych, złych doświadczeń w dzieciństwie, takich jak nadużycia lub przemoc. Z drugiej strony, trauma małego T dotyczyła „drobnych urazów”, takich jak pejoratywne powiedzenia, które wciąż słyszeliśmy. Tutaj przede wszystkim powtarzanie zapewnia, że ​​wciąż jesteśmy pod wpływem późniejszego życia. Ponadto możemy również cierpieć z powodu traumy porzucania - na przykład, jeśli matka miała dla nas zbyt mało czasu.

W środku jest tak, jak kiedyś

Słyszałeś kiedyś o „wewnętrznym dziecku”? W nim wszystkie dawne uczucia i doświadczenia z drzemki z dzieciństwa. Według Gaugera jest to związane z wewnętrznymi rodzicami - tak jak było w naszym dzieciństwie. Nawet jeśli dzisiaj dobrze się dogadujemy z naszymi rodzicami - kiedy w przeszłości było wiele kłótni, wewnętrzne dziecko i wewnętrzni rodzice nadal mają trudny związek. Aby przywrócić równowagę życiu naszej duszy, nasze wewnętrzne osobowości muszą się ze sobą pogodzić.



W ten sposób czujesz się komfortowo ze swoimi wewnętrznymi rodzicami

Andreas Gauger zaleca następujące ćwiczenie: Spójrz na rodzica tak, jak widziałeś go jako dziecko i napisz do niego list. Co ci przeszkadza, co ci przeszkadza? Zwróć uwagę na to, jakie uczucia to powoduje w tobie.

Następnie rozważ swojego rodzica z perspektywy dorosłego. Jak widziałbyś rodzica oczami dorosłego? W jakiej sytuacji była wtedy twoja matka lub ojciec? Jakie osobiste doświadczenie miał w dzieciństwie? Jakie zmartwienia i obawy go dręczyły?

Po wykonaniu tego możesz wyciągnąć wniosek. Jakie uczucia pokrywasz się z tym rodzicem? Na przykład, masz lub masz podobne obawy i obawy? Teraz napisz drugi list do rodzica i zacznij od powiedzenia:Drogi tato, droga mamo, odkąd ostatni list zrozumiałem, że ...



A teraz?

To ćwiczenie nie dotyczy oceniania rzeczy ani przebaczania matce lub ojcu. Ale tylko po to, by rozpoznać, co twoi rodzice są lub byli dla ludzi. To często pomaga uwolnić wewnętrznych rodziców i ostatecznie uwolnić się od ich szponów.

Co powinieneś teraz zrobić z literami?

Litery są tylko dla Ciebie. Możesz umieścić je w szufladzie i częściej czytać lub palić? Cokolwiek jesteś! Najważniejsze jest to, że masz dobre przeczucia.

Co było moją najtrudniejszą zmianą? Kamila Rowińska wywiad o ZMIANIE dla Coach cafe (Może 2024).



Rodzicielstwo, osobowość