Wyniki tymczasowe: mały, duży proces NSU

Nadal milczy w tym procesie: główny oskarżony Beate Zschäpe

© Peter Kneffel / dpa

Sąd wyznaczył pół godziny na każdego świadka w swoim pierwszym wezwaniu na postępowanie przeciwko Beate Zschäpe i in., odniesienie 6 St 3/12 (10). Jakby w Monachium negocjowano kradzieże w sklepach, a nie atak na niemieckie społeczeństwo imigracyjne.

Świetna procedura, bardzo mała. Po 32 dniach negocjacji proces NSU już dawno wysadził w powietrze termin gorset, ale ten proces, o którym wspomina się w tym samym oddechu co Stammheim lub próby Auschwitz we Frankfurcie przed początkiem, był czasem tak próżny w tych pierwszych trzech miesiącach że prawie rozpaczasz nad tą sprzecznością.

Nie oznacza to małego i małego procesu poszlakowego, a nie precyzji, która wymaga przeprowadzenia dowodu. Zwłaszcza w obliczu potwornych zarzutów i ran społecznych pozostawionych przez serię morderstw, każdy ostatni dowód musi być sprawdzony pod kątem jego wartości dowodowej - werdykt nie może być przedmiotem zastrzeżeń.

Wręcz przeciwnie, są chwile, kiedy zapomina się, że jest to niezwykły obiekt procesu, który wymaga niezwykłej wrażliwości.

Takie nieszczęśliwe chwile: Beate Zschäpe nagle staje się prostytutką, ponieważ sąsiadka mówi, że widziała czerwone światło w swoim oknie. Albo kiedy agent wyborczy porównuje głównego oskarżonego w kwestionariuszu z lalką Barbie.

Proces ten wydaje się boleśnie mały, gdy po raz pierwszy ocalały wchodzi na stanowisko świadka. Pinar Kilic, wdowa po zamordowanym Habil Kilicu w Monachium, siedzi tam bez swojego prawnika, jest źle przygotowana na to świadectwo, nie odkłada jej na bok tłumacza, więc czuje się pod presją pytań przewodniczącego Sędziego Manfreda Götzla. „Czy nie potrafisz sobie wyobrazić, jak wygląda życie, kiedy mężczyzna został zamordowany?” Wykrzykuje rozpaczliwie Pinar Kilic na sali sądowej.



Panie Yozgat, to nie twoja kolej teraz!

Albo kiedy Ismail Yozgat wstaje, ojciec zamordowanego Halita Yozgata. Najwyraźniej odczuwa potrzebę wypowiedzenia przeprosin, które pozwany Holger G. skierował do współoskarżonych. Ale Richter Götzl wrzeszczy na niego: „Panie Yozgat, to nie twoja kolej teraz!”

Prokuratura Federalna i obrońcy Beate Zschäpe zapewniają również, że ten wspaniały proces jest czasami redukowany do miniaturowego formatu.

Prokuratorzy z całej siły próbują wykluczyć możliwą awarię państwa z pokoju A101. Twierdzą, że pytania dotyczące wiedzy i wiedzy konstytucyjnych agencji ochrony, które nawiedzają wielu krewnych, są częścią komisji śledczej, a nie sprawy karnej. Chcą, aby ich zarzuty zostały potwierdzone, oskarżeni zostali skazani.

Robi się naprawdę drobny, ponieważ starszy prokurator Annett Greger odrzuca wniosek przedstawicieli prawa wyborczego, tak zwanej 129erowej listy osób w pobliżu trio NSU, argumentując, że istnieje już nowa lista z 500 nazwiskami. „Dlaczego otrzymujemy listę 129 osób, jeśli istnieje bardziej aktualna lista?” Pyta bocznego przedstawiciela Sebastiana Scharmera. Spitz odpowiada Gregerowi: „Ponieważ Senat zażądał listy 129 osób”.

Usługa według zasad w procesie, na który patrzy świat.

Obrońcy Beate Zschäpe do tej pory złożyli tylko cztery wnioski proceduralne, choć mogą być zainteresowani omówieniem ewentualnego zaangażowania lub wiedzy władz. Dla skazania jej klienta istotne jest, czy aktom władzy można było zapobiec lub zdarzyć się w oczach władz. Adwokat Anja Sturm na początku procesu rozwiązała problem V-ludzi i rozdrobnionych plików w petycji rekrutacyjnej. Po tym jednak obrona staje się bardziej powściągliwa. Co więcej: prokurator Wolfgang Stahl jest uderzający, ponieważ przerwał sędzia podczas ankiety świadka, kiedy myślał o zakończeniu dnia przesłuchania? W przeciwnym razie jego rezerwacja miejsc w pociągu wygasłaby.

Wielki proces, który nie pasuje do harmonogramu głównego pozwanego oskarżonego.

Jej prawnicy doradzają Beate Zschäpe, by nic nie powiedziała. Może to być celowa strategia obronna, ale proces ten utrzymuje ją na niskim poziomie: milczenie głównych oskarżonych ogranicza zdolność do lepszego poznania ideologii i tła NSU.



I tak, na marginesie, sąd i prokurator zmuszają do pełnego wyjaśnienia struktur i relacji

To nieliczni niezłomni prawnicy wśród 63 linii bocznych, co w niektórych momentach nadaje temu procesowi rozmiary: kiedy Alexander Hoffmann, który jest ofiarą zamachu bombowego na gwoździe w Kolonii, wprowadza do postępowania nieludzkie i brutalne neo-nazistowskie teksty, które rażą oskarżonych w latach 90. w Jenie. Kiedy Mehmet Daimagüler podkreślał instytucjonalny rasizm organów śledczych w swoich pytaniach i zastrzeżeniach.

Albo kiedy konsekwencje ochrony konstytucji są wielokrotnie przedmiotem, ponieważ Thomas Bliwier, współwłaściciel rodziny Yozgat, poprosił o zaproszenie kolejnych świadków - a jego koleżanka Doris Dierbach w oświadczeniu upiera się, że proces kryminalny po prostu nie służy tylko kwestii winy wyjaśnić, ale przynieść sprawiedliwość.

Yavuzowi Narinowi, adwokatowi rodziny monachijskich ofiar Boulgarides, udaje się stworzyć nowe powiązania między dowodami. Na prośby Nebenklagevertretern staje się w pytaniu Carstena S. jasne, że NSU ma znacznie więcej zwolenników niż ci, którzy siedzą tutaj z Beate Zschäpe w Monachium w doku.

Proces NSU zyskuje na znaczeniu, jeśli upiera się, że rządy prawa muszą się udowodnić w sytuacjach ekstremalnych: Adwokat Alexander Kienzle, również współ-powód reprezentujący rodzinę Yozgat, poprosił o sprawdzenie, czy oficjalni obserwatorzy procesu siedzieli na trybunie. Ale także wtedy, gdy obrońca Zschäpe, Anja Sturm, udaje się na przesłuchania urzędników BKA, aby ujawnić nacisk śledczy władz po wylocie na NSU.

Całodniowe przesłuchanie Carstena S. zawiera wspaniałe chwile: kiedy opisuje swoją młodość w Jenie po okresie zjednoczenia, rzuca światło na to, jak prawicowy ekstremizm niszczy społeczeństwo. Kiedy żałuje, że po odejściu ze sceny prawicowej nigdy więcej nie zostanie przesłuchany przez służby wywiadowcze lub policję o miejscu pobytu zanurzonego trio - wszystkich ludzi, którzy dostarczyli narzędzie zbrodni. „Niestety”, mówi. I jak Carsten S. jeszcze raz, pamiętając, że dwaj Uwes chwalili się nim z „latarką” - i okazuje się, że może to być oznaką dalszych ataków NSU? Proces NSU nagle zaczął świecić, ponieważ stało się jasne, że ta procedura może również przynieść coś nowego do światła.



Podejrzenia nie są utrzymane.

Siła kryminalnego procesu ujawnia się także, gdy Manfred Götzl zezwala na pytania ważne dla pogrążonych w żałobie. Zatem Semiya Simsek, córka pierwszej ofiary NSU, może usłyszeć od samego policjanta, który spędził wiele lat na badaniu swojej rodziny: „Podejrzenia nie są podtrzymywane”.

W takich niezwykłych chwilach atmosfera zmienia się w Pokoju A101. Nagle spotyka się z procedurą, która później musi być mierzona względem serii procesów historycznych. Ponieważ po trzech miesiącach prób oczywiste jest, że proces NSU nie jest automatycznie dużym procesem, tylko dlatego, że ilość dowodów jest ogromna, a liczba stron postępowania jest wysoka lub dlatego, że zajmuje to dużo czasu.

Ostatecznie ten proces zyskuje na wielkości, jeśli nie zmniejsza się do normalnej procedury karnej, kiedy w Monachium chodzi o prawicowy terroryzm, a także o wizerunek własny Republiki Federalnej.

Sędzia Manfred Götzl zapewnił już znacznie więcej czasu na przesłuchanie świadków w swoim wezwaniu na spotkania po wakacyjnej przerwie we wrześniu.

Dla ChroniquesDuVasteMonde na stronie próbnej NSU jest walka Leny. Obecnie raportuje dla ChroniquesDuVasteMonde.com i stern.de.

No Dig: feed the soil not the plants for many, easier harvests and few weeds (Może 2024).



Monachium, próba NSU, NSU, Beate Zschäpe, Manfred Götzl, ochrona konstytucji, przerwa letnia, Anja Sturm, Carsten S., Frankfurt, Jena, Halit Yozgat, Holger G., NSU, terror, Beate Zschäpe, proces NSU, morderstwo, atak