Niezła łamanka: aktorka Corinna Harfouch

Na godzinę przed naszym spotkaniem w Berlinie Corinna Harfouch dzwoni do mnie przez telefon i mówi o wywiadzie. Nie chciała rozmawiać o swoim życiu, a tym bardziej o życiu prywatnym. Znowu odwróci samochód, mówi energicznie. Słucham jej, stoję na stacji Friedrichstrasse, wokół mnie ludzie krzątają się. Pociąg podmiejski do Pankow, gdzie chcieliśmy się spotkać na lunch, głośno grzechota. I bez głośnego grzechotania. Co teraz?

Muszę pomyśleć o Odyseuszu, bohaterze poety Homera. Jest ciągle powracający, pokonuje liczne przeszkody. I wreszcie dotarłem do jego miejsca przeznaczenia. „Ulisses” oparty jest na słynnej powieści Homera autorstwa irlandzkiego autora Jamesa Joyce'a, która teraz pojawia się w genialnej wersji gry radiowej. Corinna Harfouch mówi w niej kilka ról: narratorka, barmanka i orzechówka.



Wspaniały kawałek rozmowy, mówię jej, gdy wchodzi kolejna kolejka S-Bahn. Może to jest klucz. Czuję, że aktorka się waha. Potem dodaje: Jeśli jestem nawet przygotowany? Zastanawiam się, czy powinienem wyciągnąć „Ulissesa” z torby na hałaśliwą stację Friedrichstraße i wykrzyczeć pierwsze zdanie w moim telefonie komórkowym. Prawie jako bilet wstępu. - Przystojny i gruby, Buck Mulligan pojawił się u stóp schodów, z umywalką w dłoniach, z lustrem i brzytwą skrzyżowaną na nim ... - Zostawię to. Potem Harfouch mówi nieoczekiwanie: zrobi to, ale tylko razem z dyrektorem słuchowiska radiowego Klausem Buhlertem. Zobaczymy się z nim, mówi.



Godzinę później jesteśmy w studiu produkcyjnym Buhlert w Prenzlauer Berg. Po tym, jak Harfouch zaprosił mnie do swojego samochodu w Pankow, a potem kupił dla nas w kawiarnianych górach ciast i rogalików. Być może dotarliśmy do celu. Ona buduje dla mnie mały most: zwykle jest podejrzliwa, mówi, już to zauważyłem.

Corinna Harfouch jest jedną z najbardziej poszukiwanych aktorek w Niemczech, jej wszechstronność jest wielokrotnie chwalona. To, że nie zainscenizowała jej raczej surowej urody, ale przejmuje ją od niechcenia, bez przyciągającego wzrok makijażu, czyni ją szczególnie atrakcyjną. Wszystko, co wygląda jak szum medialny, jest dla niej obce, unika talk show. Gra, jak powiedziała kiedyś, jest dla niej „kwestią przetrwania”. I gdzie indziej: „Sposób, w jaki w to gram, byłby w zasadzie tajny”. Prawdopodobnie to, co nieprzewidywalne nieustannie się kręci: praca, którą tak bardzo kocha, będzie otwarta dla publiczności.



Aktorka się śmieje. Niepoważny, niepoważny, głupi, prowokujący, hałaśliwy. Niesamowity śmiech, pochodzi z kilku głębin, może bezpośrednio z piekła. Śmiech jest fragmentem 11. rozdziału „Ulissesa”, Buhlert pozwala nam słuchać produkcji - gigantycznego projektu o łącznym czasie trwania 22 godzin. Joyce opisuje tylko jeden dzień w swojej powieści, 16 czerwca 1904 roku. Autor prowadzi nas przez Dublin i, między innymi, mówi nam o odysei ucznia z reklamy Leopolda Blooma. Książka, która ze względu na stale zmieniające się poziomy językowe jest uważana za prawie nieczytelną, stylistyczny labirynt i nowoczesny klasyk. W 11. rozdziale zatytułowanym „Syreny” Harfouch naśladuje barmankę. Kobieta, która uwodzi mężczyzn alkoholem, ich dekoltem i śmiechem. Aby uzyskać z nich jak najwięcej pieniędzy. Nowoczesna syrena. Jak udaje ci się śmiać z dowodzenia tak niepojęte, prowokacyjne? Harfouch patrzy na mnie kpiąco. Za każdym razem, gdy ją o coś pytam, boję się zepsuć to z nią. Że ona podskakuje i mówi: To wszystko. Jeśli odpowie, to tak jakby otrzymywała od niej specjalną przysługę. Corinna Harfouch nie podskakuje. Mówi: „Głównym zadaniem aktora jest bycie w dobrym nastroju dzięki swojej pracy, którą muszę wnieść do studia, a także do mojego podręcznika, i potrzebuję jasnego umysłu, a potem się śmiać”. Mówię, że lubię zmysłowość nowej produkcji „Ulissesa”. Wraz z akompaniamentem muzycznym. Harfouch odpowiada, że ​​nie podoba jej się słowo „underpainting”.

Wiele już napisano o kruchej, a nawet tajemniczej aurze Corinny Harfouch. Bez tego sekret został zabrany. W swoim repertuarze jest wiele ról, w których jest dość surowa. W Caroline Links „In the Winter a Year” (2008) Harfouch gra matkę, która musi poradzić sobie z samobójstwem swojego syna i wpada na absurdalny pomysł zrobienia obrazu jej dwójki dzieci - ocalała córka powinna modelować, Synowi trzeba przynieść zdjęcia i filmy. W „Der Untergang” Olivera Hirschbiegela (2004) Harfouch gra Magdę Goebbels, kobietę o strasznej brutalności, która zabija sześcioro dzieci pod koniec okresu nazistowskiego. „Odkryłem, że nie mogę grać pasywnych ról, jestem sprawcą”, powiedziała kiedyś w wywiadzie Corinna Harfouch.

„Nie mam też moralnych obaw o jakąkolwiek rolę”. Jeśli chodzi o „Ulisses”, świetnie się bawiła, mówi aktorka.„Wiedziałem, że to będzie wielka przygoda, dość wyczerpująca, bardzo artystyczna rzecz, która wymaga dużo koncentracji, jak gdybyś medytował, najszczęśliwsze dla mnie chwile to zawsze te, w których zanurzam się w projekt. gdzie skończę i patrzę: jak to działa, jak się sprzedaje? Z większym satysfakcją mogę wiercić głębiej niż stale poszerzać. ”

Mówi, że cieszyła się dłuższym okresem spokoju w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Aktorka mieszka w Brandenburgii, w domu w kraju, kocha swój ogród i nadal chce się wiele nauczyć o ogrodnictwie biodynamicznym. Na terenie posiadłości znajduje się stara przyczepa GDR, którą konwertuje na miejsce pracy bez telefonu. „W nawróceniu było trochę hałasu, widziałem wiewiórkę łapiącą jego trzech chłopców, jeden po drugim w ustach i niosącą go do nowego gniazda, wiewiórki zawsze budują dwa gniazda: to one Jeśli zobaczę coś takiego, cud zostanie mi objawiony ”. To sprawia, że ​​są szczęśliwi, mówi Corinna Harfouch, aby obserwować naturę, zrozumieć. Wcześniej, kiedy mieszkała w mieście, dbając o swoje zaręczyny i dzieci, zawsze działo się dużo. „Już dziś nie zadaję sobie pytania: jak mam żyć, jak mogę się znaleźć, wiem to bardzo dobrze, kiedy się starzejesz, nie żyjesz sam, to bardzo dobre uczucie”.

Nagle podskakuje, krzyczy: „Arrrggghhh”. Naprawdę nie chciała mówić tego nonsensu, takiej kobiety. Spróbuję jeszcze raz: czy nie są to nadal pytania, które sprawiają, że idziemy dalej, nawet jeśli brzmią trochę jak coaching i doradztwo w życiu? Corinna Harfouch walczy. Nie jest dziś w formie, nie potrzebuje tych pytań. Droga, chciałaby teraz usłyszeć coś od „Ulissesa”.

Pytam ją, jak się czuje, gdy siedzi w swoim domu w Brandenburgii i czyta „Ulissesa”, nurkuje na ulice i nocne kluby Dublina. Harfouch mówi, że nie może odpowiedzieć na pytanie. „Jako osoba czytająca, zanurzasz się w światy książek, bez względu na to, gdzie jesteś, potrafię czytać wszędzie, nawet gdy jest głośno wokół mnie, zawsze dużo czytałem, nawet jako dziecko, to wspaniała rzecz Powód do bycia w swoim własnym świecie, który często jest o wiele bardziej interesujący niż to, czego doświadczasz wokół siebie, jestem pewien, że zwariowałem. Opowiada o książkach, które czyta - na przykład tomie esejów Christy Wolf. Nawet teraz, w narracji, jest całkowicie zanurzona w światach książek i cieszy się, że nie musi już więcej mówić o sobie.

Pięć minut, mówi nagle. Potem ma spotkanie. Myślę o znaczącym i jednocześnie nieszkodliwym ostatnim pytaniu. I beztrosko spytaj ją o jej wnuki. Trafiony, zatopiony. To jest to. Harfouch żegna się, jest bardzo szybki. Kurtyna opada.

Corinna Harfouch urodził się w Turyngii w 1954 roku i dorastał w Saksonii. Studiowała w Akademii Sztuk Dramatycznych w Berlinie, a po upadku muru berlińskiego stała się poszukiwaną aktorką w filmie, telewizji i na scenie na Zachodzie. Celowała na przykład w „Vera Brühne” Harka Bohma (2001) oraz w różnych thrillerach telewizyjnych („Tatort”, „Eva Blond”) i zdobyła liczne nagrody. Aktorka była dwukrotnie zamężna, w drugim małżeństwie z reżyserem Michaelem Gwisdekiem i ma troje dzieci.

Audiobook James Joyce: „Ulysses”. Głos zabrali: Corinna Harfouch, Dietmar Bär, Rufus Beck u. a. Edycja radiowa, muzyka i reżyseria: Klaus Buhlert. 24 płyty CD lub 4 płyty MP3, czas trwania ok. 1800 minut, 99,99 / 79,99 Euro, SWR / der Hörverlag. Cała audycja radiowa będzie transmitowana w tak zwanym „Bloomsday”, 16 czerwca, od 8 rano na Südwestrundfunk.

Zachowanie Meghan Markle. Co mówią jej gesty? Mowa ciała księżnej (Może 2024).



Corinna Harfouch, James Joyce, Car, Berlin, Pankow, Friedrichstrasse, Dublin, Prenzlauer Berg, Niemcy, Brandenburgia, Corinna Harfouch, Aktorka, James Joyce