Rob Delaney: Po udanym losie znów został ojcem
Amerykański komik Rob Delaney (41) i jego żona Leah zostali rodzicami po raz czwarty. To właśnie ujawniła gwiazda Catastrophe w niedawnym wywiadzie dla The Sunday Times Magazine. Dziecko urodziło się już w sierpniu. Pod koniec czerwca Delaney ogłosił, że spodziewają się kolejnego dziecka.
W wywiadzie 41-latek wyjaśnia, że jego nowy syn jest „magiczny” dla niego i jego żony, ale narodziny czwartego dziecka nie mogą ukryć bólu, którego wciąż doświadcza dzisiaj, po śmierci syna Henryka.
Musiał pożegnać się ze swoim dzieckiem
W lutym komik ogłosił złą wiadomość, że Henry zmarł w wieku dwóch i pół roku. Na Facebooku Delaney powiedział w tym czasie, że u jego syna w 2016 roku znaleziono guza mózgu. Jednak po udanej operacji w 2017 r. Rak powrócił „zeszłej jesieni i zmarł w styczniu”.
Na pytanie, jak się czuje, druga osoba często sugeruje, że jest to głupie pytanie. Tak nie jest, jak wyjaśnia w wywiadzie - przynajmniej nie, jeśli chcesz usłyszeć szczerą odpowiedź. „Odpowiedź brzmi: moje serce boli, dobrze?” Wyjaśnia Delaney.
„Miałem trudności z dzisiejszym wstaniem i płakałem, zanim się podniosłem, a potem wypiłem kawę, bawiłem się z innymi dziećmi, przywitałem się z żoną, a potem poczułem się lepiej”. Później znów się pogarsza. Delaney uwielbia jednak to pytanie, ponieważ czasami czuje się „jak balon, który ma pęknąć” i jeśli może mówić o swoim martwym synu, to tak jakby uwolniono część ciśnienia. „To jak prezent”.
Jego nowy syn i Henry również łączą coś bardzo specjalnego: mówi się, że Henry był pierwszą osobą na krótko przed śmiercią, a Rob i Leah Delaney powiedzieli, że znowu mają dziecko.