Sylvie Meis walczy z niewiarygodnym zarzutem Sabii
To, że dawniej najlepsi przyjaciele Sylvie Meis i Sabia Boulahrouz w najbliższej przyszłości prawdopodobnie już nie będą zielone, było znane. Ale teraz Sabia ponownie uczestniczy w programie telewizyjnym przeciwko Sylvie - i tak brutalnym, że prezenter broni się publicznie. I chociaż w wywiadzie mówi, że tak naprawdę nie chce już rozmawiać o prywatności.
Co powiedziała Sabia?
Chodzi o wypowiedzi, które Sabia powiedziała w wywiadzie telewizyjnym w teleturnieju. Rzeczywistość: „Po prostu nie znam nikogo, kto ma raka piersi” - i: „Niektórzy ludzie nawet posuwają się do wymyślenia choroby, aby z niej skorzystać!”
Nawet jeśli nie nazywa się Sylvie Meis imieniem, jest to trudne i ciężkie wyrzuty, co podnosi Sabię - bez konieczności - przeciwko byłemu najlepszemu przyjacielowi. Czy to oznacza, że Sylvie właśnie udawała raka? Potworny wyrzut i ostra aluzja.
Jak reaguje Sylvie?
Sylvie Meis naprawdę nie chciała nic mówić o swoim związku z Sabią. W wywiadzie dla RTL mówi: „Nie rozmawiałem o tej osobie od lat i nie chcę teraz zaczynać, ale zostałem zmuszony!”
I tak broni się przed paskudnymi aluzjami, opublikowanymi przez lekarzy: „W Sylvie Meis (?) Zdiagnozowano w maju 2009 r. Nowotwór złośliwy w prawej piersi”.
Sama moderatorka mówi w wywiadzie: „Fakt, że moja diagnoza raka piersi była publicznie kwestionowana, sprawia, że jestem nieskończenie zły i smutny”.
Jak Sabia miała na myśli jej wskazówki?
Pozostaje pytanie: czy Sabia celowo zdyskredytowała Sylvie swoimi uwagami i szerzyła fałszywe zarzuty? Ona sama nie chce już komentować. Najwyraźniej zdała sobie sprawę, że czasami lepiej jest milczeć?