Sywos z „Jaskini Lwów”: ten sportowy sprzęt przekonuje również sportową muflą
Moc rodziny w „Jaskini Lwów”! Po studiach inżynier przemysłowy Ariane Goeringer (22 lata) wrócił do rodziców Rainera (54) i Sandry (51). Z bardzo pragmatycznego powodu: sukces ich wspólnego przedsięwzięcia „Sywos” (skrót od: Symmetrical Workout System).
Jest to urządzenie fitness, które powinno inspirować nawet mufle sportowe. Ale czy założyciele mogą przekonać pięciu czołowych przedsiębiorców, Judith Williams, Carstena Maschmeyera, Franka Thelena, Ralfa Dümmela i Dagmara Wöhrl?
„Sywos” można zabrać wszędzie i trenować całe ciało
Pomysł brzmi łatwo: tylko ten, kto siedzi dużo i długo, tęskni za treningiem, który rozluźnia plecy. Jak dotąd nie było jednak żadnego znaczącego i praktycznego sprzętu sportowego dla biura. „Sywos” jest teraz do naprawienia. Pod hasłem: „Zawsze pasuj, wszędzie” urządzenie, które waży tyle samo, co tablet, można łatwo umieścić w dowolnym miejscu: w domu, w biurze lub podczas podróży. Dla każdego treningu są odpowiednie ćwiczenia.
Jak dotąd jednak „Sywos” nie dotarł jeszcze na rynek, dlatego rodzina Goeringera szuka pomocy lwów. Za inwestycję w wysokości 100 000 euro oferuje 10 procent swoich udziałów. Ale czy jest to uzasadnienie biznesowe dla przedsiębiorców w „Jaskini Lwów”?
Wyraźna rzecz dla lwów
Niestety nie dla Carstena Maschmeyera i Franka Thelena. Produkt nie może przekonać dwóch przedsiębiorców, dlatego są wykluczeni. To samo dotyczy Judith Williams, która zajmuje się? Sywos? także nie może się zaprzyjaźnić.
Dagmar Wöhrl widzi to inaczej. Przewiduje lukratywny interes i chce? Sywos? inwestować. Ale domaga się również 15 procent akcji spółki. Ralf Dümmel dostrzega także potencjał nowego rodzaju sprzętu sportowego, ale uczestniczy tylko wtedy, gdy zdobędzie 20 procent udziałów.
Zamówienie zostanie ostatecznie przyznane Dagmar Wöhrl, która jako przedsiębiorca rodzinny natychmiast podbiła serca założycieli.