Ta kobieta dużo straciła? dzięki nowej miłości własnej i kickboxingowi

Około dziesięciu lat temu, na początku 20 roku, zaczęła się ścieżka cierpienia dla Amerykanki Kristin Hahlbohn: młodej kobiety poszedł do college'u, musiał pracować w tym samym czasie na życie i musiał walczyć nawet z depresją. Do dziś nie jest do końca pewna, czy wystąpił jakiś szczególny bodziec dla tej depresji? ale po tym, jak została odrzucona przez jej przygnębienie, straciła wszelkie poczucie własnej wartości.

Jedzenie jako pocieszenie

Kristin znalazła pocieszenie w posiłku, ale tylko Z powodu podwójnego obciążenia uczelni i pracy straciła każdy środek: „Zawsze byłam dziewczyną o dużych rozmiarach, ale moja waga eksplodowała, kiedy musiałam zbalansować studia i pracę” - powiedziała Kristin portalowi internetowemu Love What Matters.



Od dobrych intencji po zaburzenia jedzenia

Po studiach Kristin opanowała depresję i była zdeterminowana, aby schudnąć, ale szybko wpadła w jedną Błędne koło objadania się i emocjonalnego jedzenia. Na końcu było to denerwujące, ale na wagę spadły kilogramy: w niecały rok straciła około 59 kilogramów. Ale Kristin wiedziała, że ​​jej upadek nie był zdrowy. Z miesiąca na miesiąc głodowała coraz bardziej, czasami pozwalając na od 500 do 600 kalorii dziennie.

Dla przyjaciół i rodziny wymyśliła: „Po prostu ją okłamałem i powiedziałem, że już jadłem lub po prostu nie jestem głodny”. W normalny dzień Kristin rano zjadła małe jabłko, opuściła lunch i zjadła wieczorem koktajl lub mały kawałek kurczaka. Ponadto regularnie walczyła na siłowni.



Potem nastąpiła pierwsza zmiana: „Czułem się stale słaby, a pewnego dnia straciłem przytomność z bieżni”. To była pobudka Kristin. Zwierzyła się znajomym i jej rodzinie. Z jej pomocą młoda kobieta stopniowo nauczyła się słuchać jej ciała i kochać ją takim, jakim był. Jednak z czasem oznaczało to, że cała utracona waga powróciła.

Znowu na początku

Zaledwie kilka lat później, w wieku 29 lat i ponad 150 kg, Kristin zdała sobie sprawę, że musi ponownie podjąć walkę z ciężarem. Czuła się nieswojo w swoim ciele: Zamiast cieszyć się życiem, próbowała na przykład ukryć się w tle i nigdzie nie śmiała nosić kostiumu kąpielowego.

Druga walka z ciężarem

Ale dopiero gdy zakończyła zły związek w styczniu 2017 r., Kristin naprawdę znalazła siłę, by zmienić swoje życie ponownie. Tym razem z planem: Nie tylko zaczęła słuchać swojego ciała, ale także rozstała się z ludźmi, którzy nie zrobili jej dobrze. Stopniowo zmieniała swoje codzienne życie: po pierwsze, wyrzekła się słodkiej lemoniady, a potem słodkiego jedzenia. Zwykle jadła zdrowiej i ostatecznie osiadła na około 1700 kalorii dziennie.



Ale Kristin wiedziała, że ​​musi wcielić więcej sportu w swoje codzienne życie, aby odnieść sukces? po upadku zrezygnowała z ruchu. Początkowo chodziła tylko z psem, a potem zaczęła chodzić do pracy. Dopiero gdy Kristin była pewna, że ​​kontrolowała swoje nawyki żywieniowe i nabrała pewności siebie, Ponownie zarejestrowała się na siłowni. Tutaj odkryła swoją nową miłość: kickboxing. „To była świetna zabawa, a jednocześnie najbardziej intensywny trening, jaki kiedykolwiek wykonałem. Po prostu to lubię!”

Powoli, ale pewnie do celu

Kristin jest dziś o 50 funtów lżejsza i wreszcie znów czuje się komfortowo w swoim ciele

© Kristin Hahlbohn / Private

Ta miłość pozostała do dziś. Oprócz kickboxingu, Kristin zatrudniła osobistego trenera, aby pokazał jej, jak wiele jej ciało może faktycznie zrobić. Krok po kroku Kristin nauczyła się znowu kochać siebie. Ogólnie rzecz biorąc, od stycznia 2017 r. Straciła około 50 funtów i czuje się lepiej niż kiedykolwiek.

„W końcu mam pewność siebie, by robić rzeczy, których wcześniej bałem się z powodu mojej wagi, utrata wagi nie tylko zmieniła moje ciało, ale także zmieniła moje spojrzenie na życie”. Swoją historią Kristin chce zachęcić inne ofiary, Aby zrobić pierwszy krok: „To trudna droga i popełnisz błędy, ale nie poddawaj się, warto!”

WSKAZÓWKA WIDEO: Pomijając rzecz, zmniejszyła o połowę wagę

Więzień miłości odc. 310 Napisy PL (Może 2024).



Miłość własna, utrata wagi, depresja