Żona hitmana Andreasa Martina znaleziono martwego w lesie
Smutna realizacja po pięciu miesiącach strachu i nadziei. Juliane Martin, żona gwiazdora, Andreasa Martina, nie żyje! Ciało zaginionego od czerwcowej kobiety znaleziono teraz w lesie. Zgłasza to „zdjęcie”.
15 czerwca Juliane zniknęła z domu w Neunkirchen-Seelscheid. Wszystkie przeszukania dokonane przez policję zakończyły się niepowodzeniem. Ale wtedy piechur znalazł smutne znalezisko. Ciało Juliane znajdowało się zaledwie 650 metrów od jej domu na zalesionym terenie.
Przyczyna śmierci wciąż jest niejasna
Jak powiedział rzecznik prasowy policji, 64-latek był w pełni ubrany, a obok niej znajdowała się torebka i dowód osobisty. Ale ponieważ jej ciało jest już bardzo zniszczone, sekcja zwłok ostatecznie wyjaśnia tożsamość zmarłej kobiety. A także to, co zmarła Juliane, jest nadal niejasne. Nie powinno być żadnych oczywistych obrażeń.
Teraz czas żałoby zaczyna się dla męża i syna. Już od wiosny Andreas Martin boryka się z problemami zdrowotnymi, które pogorszyły obawy o żonę, teraz potwierdza jego zarządzanie popytem na wizerunek. Nie skomentował jeszcze. Życzymy mu i jego rodzinie dużej siły w tym trudnym czasie.