Kłócenie bez argumentów: tak to działa (a nie tak)

Kłótnia jest sztuką samą w sobie. Ale staje się to naprawdę trudne, jeśli szczerze nie masz żadnych argumentów, ale tylko poczucie, że nie może pójść tak. Jak wyjaśnić, że bardzo specyficzne spojrzenie twojego męża denerwuje cię lub dlaczego twoi teściowie nie powinni zabierać dzieci na wakacje przez 14 dni.

Z tymi pięcioma napiwkami przechodzisz również przez te wody, bez zauważenia twojego odpowiednika, że ​​nie masz żadnych argumentów (lub, jak w przypadku z orzecznictwa, raczej nie trzymaj się dla ciebie)

1. Po prostu nie zawiedź

Tak, wiemy to: im mniej mamy argumentów, tym szybciej tracimy spokój. Niestety, to (przynajmniej nieświadomie) również zna twojego odpowiednika. Nawet dzieci to czują, więc wyjmij sprzęt i oddychaj głęboko. Jeśli pozostaniesz spokojny, wygrasz.



2. Słuchaj dobrze i rozwiązuj słabości rozumowania drugiej osoby (nawet jeśli to trochę znaczy)

Oczywiście, nie jest to miły ruch, ale jeśli naprawdę ważne jest, aby nie stracić tej dyskusji, być może cel usprawiedliwia środki. Nauczyli się tego nasi mężowie i okazali się bardzo skuteczni: obserwowanie rozmówcy z głową i szyją. Następnie znajdź jedną małą wadę i zack, jesteś z powrotem w wyścigu.

3. Nie szukaj usprawiedliwienia tam, gdzie go nie ma

Aby twój odpowiednik nie znalazł słabości swojej argumentacji, nie próbuj nawet faktów. Wreszcie nie daje. Zostaw to „Zgadzam się i nie chcę tego wyjaśniać”.



4. Nie szukaj konsensusu, ale kompromisu

Jeśli nie masz argumentów, trudno będzie całkowicie przekonać drugiego. Dlatego wolę dążyć do kompromisu od samego początku, a przynajmniej sprawić, aby własny cel wyglądał jak jeden.

5. Przebywanie poza gniewem za pomocą właściwych zdań

Prawdziwymi zabójcami są takie zdania jak: „Rozumiem cię doskonale i chcę, żebyś zadał sobie trud zrozumienia mojej pozycji” lub „Nie musisz na mnie krzyczeć”. To zabiera dużo wiatru z żagli drugiego i utrzymuje cię na szczycie konia, nawet jeśli jest to bardziej kucyk.

LGBT. SIŁA CZY SŁABOŚĆ LEWICY? Wróblewski: Nie byłoby Biedronia bez międzynarodowego lobby LGBT (Może 2024).