• Może 5, 2024

Faza defiance i dojrzewanie? Pillepalle! Najwyższą dyscypliną są dorosłe dzieci

Zrozumiałem to wcześnie: edukacja jest trudniejsza niż się spodziewano. Kiedy moje dzieci rzucały się na podłogę, płacząc i krzycząc, ponieważ chciały założyć letnią sukienkę, a nie śnieżne garnitury, lub gdyby przekształciły się w prawdziwe magiczne potwory w Edeka, ponieważ pożądane Schoki nie trafiły do ​​samochodu, to było nerwowe i dużo cierpliwości. Ale z czasem zdobyłem kilka taktyk, które ułatwiły, czasami gorsze, oswajanie małych potworów. Na koniec było wystarczająco dużo przewodników dla tej gorącej fazy. A najpiękniejszą rzeczą było to, że wiedziałeś, że to część normalnego rozwoju? W końcu chcesz mieć pewność siebie dzieci? i NADAL.



Dojrzewanie jest proste, prawda?

Dokładnie to samo dotyczy dojrzewania. Nie ważne jak szalone, wszystko jest całkowicie normalne! A jednak zawsze jesteś przed światem, którego zupełnie nie rozumiesz. Brudne nastolatki, zapinane na guziki, które mogą cię doprowadzać do szaleństwa. Nie, nie zawsze o tym myślicie, a nawet jeśli wiecie, dlaczego tak się dzieje. Co najgorsze, znalazłem niekończące się dyskusje? logika często jest niezrozumiała. Ale to prawda: to koniec.

Nagle dorosła

A potem nagle dorastali. Można powiedzieć, że można znowu iść na zakupy z dziewczynami, bez ich nieustannego skręcania oczami. Trudniej jest dostrzec chłopców. Możesz mówić trochę więcej. W każdym razie wszystko było w porządku, pomyślałem, klepiąc mnie po ramieniu. Cała czwórka znalazła pracę, która im odpowiadała, a mój cel edukacyjny wydawał się być osiągnięty: wykształciłem pewnych siebie, pewnych siebie ludzi, którzy wiedzieli, czego chcą i byli w miarę zadowoleni i zadowoleni. Teraz możesz oddychać, pomyślałem, długi i wymagający rozdział twojego życia jest kompletny! Cóż .... TO myślałem.



Pomoc, dzieci mają dzieci

10 lat później: Dzieci przychodzą odwiedzić. Z tobą: twoi partnerzy i nasze wspaniałe wnuki. I mam Déj'à-Vu, tylko w dziesięciokrotnej egzekucji. Nagle buty, torby, szaliki i czapki blokują wejście. Dużo butów i torebek ... Mój przerażony krzyk? Jak to tutaj wygląda? Uwolnij maksimum nostalgicznego uśmiechu. Jeśli chodzi o maniery przy stole, zawsze byliśmy dość surowi. I nie jest łatwo puścić to jedno pokolenie później. Nasz wnuk lubi rozmazywać budyń czekoladowy nie tylko na twarzy i rękach, ale także szybko, gdy wstaje na tapicerowanych krzesłach. Właściwie staram się trzymać z dala od edukacji, ale są granice. „Nie powinieneś po prostu umyć rąk?” Odważam się wtrącić. I wróciła z powrotem, dyskusja o manierach i rodzicielstwie. Na koniec uwaga: „Jestem matką”. Moje: „Jestem właścicielem tapicerowanych krzeseł”, jakoś się kończy.



Czy naprawdę jestem starcza?

Co gorsza, gdy zaczyna się odwrócenie ról. Czasami zastanawiam się, czy w wieku 70 lat staję się starczą i muszę się uczyć. „Musisz całkowicie przeprojektować swój salon, twoja stara skrzynka na szczęki jest zbrodnią dla ludzkości i kiedy tata w końcu wyrzuci stary komputer? Biorę głęboki oddech i myślę: chodźmy i zadbajmy o własny chaos. Cóż, bądźmy szczerzy: mówię to. I to właśnie powoduje większą dyskusję o naszym domu i naszym tonie głosu. Czy to nie było na odwrót? Szalony!

Chodzimy na wakacje, jak nam się podoba

A potem dyskusje o wakacjach. Niedawno z radością powiedziałem mojej córce, że wracamy do Hiszpanii w czerwcu. „Ale nie wracam do tego samego miejsca, co przez ostatnie pięć lat” - zapytała z przerażeniem moja córka. I znów oddychałem. Taki kurs przygotowania do porodu naprawdę pomaga przez dziesięciolecia ... Ale ręka w serce: dlaczego muszę usprawiedliwiać, że lubimy chodzić do miejsca, które kochamy, co dobrze nam robi? Jesteśmy też dorośli! Niemniej jednak nie brakowało nam dobrych rad, ponieważ nasze dzieci uważają się za dorosłych, a nas za coś starczego. „Tata mógł w końcu posprzątać toaletę? Lub: „Czy nawet nie chcesz się ruszać, oddalać?” Cóż, po takim pytaniu nie musisz zmniejszać rozmiaru. To sprawia, że ​​czujesz się wystarczająco mały.

A jednak jest piękny ...

A jednak: jestem dumną i szczęśliwą mamą. Nawet gdy dzieci były w okresie dojrzewania, to był dobry czas. Pozwolono mi ponownie przyłączyć się do pierwszej miłości, zdałem sobie sprawę, że oni mi ufają i że pozwolili mi uczestniczyć w ich otchłani, widziałem jako komplement. To trochę tak jak teraz. Z pewnością są rodzice, którzy nie muszą słuchać tego wszystkiego.Ale za jaką cenę? Niezależnie od tego, jak irytuję, czasami je odnajduję: te dzieci najwyraźniej czują się tutaj jak w domu. Mówią to z torbami, plamami budyniowymi i sugestiami wyposażenia. To jest czasami trudne, ale także uczciwe z nich. Czy pozwolę, aby zawsze było, to inna sprawa. Ale rozumiem, że oni nas kochają i chcą nas dobrze. I zawsze będą się nami opiekować, kiedy będziemy starzy. Jest to ważniejsze niż jakiekolwiek krzesło tapicerowane.

Więc za dwadzieścia lat, kiedy ich własne dzieci przyjdą odwiedzić i odkryją, że ich szalony wystrój jest przestarzały, i tak będzie im przykro. Ale potem muszą przejść. Tak jest z dziećmi. Nawet jeśli dorastali przez długi czas.


DEFIANCE - kompilacja /w Shantee (Może 2024).