Nowy zakochany partner: czy to możliwe?

W skrócie:

Ale absolutnie! Czy tak czy inaczej tak się nie dzieje?

Teraz szczegółowo:

30 lat. Miriam i Rolf nie widzieli się tak długo. W tym czasie, po ukończeniu studiów, jej miłość zakończyła się nagle i nieszczęśliwie. Uciekła z domu rodziców do innego miasta, poczuł się przez nią opuszczony. Byli zbyt młodzi i zbyt niedoświadczeni, żeby to rozwiązać. A teraz spotykają się na szkolnym spotkaniu - i zakochują się ponownie na miejscu. Stara znajomość zachęca ich, by zapomnieli o wszystkich obawach i oddawali się swoim uczuciom.

To, co brzmi jak niezwykła historia, nie jest bliżej badane. Z jednej strony, ponieważ zjazdy klasowe są miejscem, w którym starzy bliscy rzadko odżywają: w końcu cenne, intensywne uczucia naszej młodzieży przywracają nas tam z powrotem. Ale to nie jest tak, ponieważ kiedy ponownie zakochujesz się w sobie przez długi czas, jest jasne, co dzieje się w relacjach: że zakochujemy się w kółko.



Miłość, jak opisuje to amerykańska profesor psychologii Barbara Fredrickson, jest mikromomentem pozytywnego rezonansu. Kontakt wzrokowy, uścisk, pochwała, szczera rozmowa, głębokie poczucie jedności, bliskości, pociągu emocjonalnego i seksualnego. Stajemy się parą, gdy chwile miłości łączą nas intensywnie i nieustannie. Z tego powstaje zespół, który trzyma nas razem, abyśmy mogli tworzyć te chwile na nowo. A te chwile z kolei wzmacniają więź, która nas łączy. Cykl miłości.

Od długotrwałego szczęścia do rzeczywistości

W pierwszym zauroczeniu wydaje się nam to czystą wytrzymałością, ale okazuje się to mirażem. Potem trafiamy do rzeczywistości, gdzie kochamy i denerwujemy, podziwiamy i krytykujemy, spotykamy i tęsknimy, spełniamy się i frustrujemy dla siebie. Wpadamy w kłótnie. Jeśli nie rozwiążemy tych konfliktów, sytuacje, w których dochodzimy do siebie, staną się rzadsze, a wraz z nimi chwile pozytywnej reakcji. Znika uczucie, czułość i pragnienie. Zraziamy się nawzajem iw pewnym momencie się rozstajemy.



Oskar Holzberg, 64 lata, doradza parom w swojej praktyce w Hamburgu od ponad 20 lat i wielokrotnie otrzymuje pytania dotyczące relacji. Jego obecna książka nosi nazwę „Nowe kluczowe frazy miłości?” (242, 20 euro, Dumont).

© Ilona Habben

Wiele par mówi mi, że były już rozdzielone raz lub dwa razy. Z powodu jej romansu, pobytu za granicą, ponieważ czuli się niekochani lub zawężeni. Niemniej jednak, patrząc wstecz, traktują swój związek jako ciągły, przerywany proces. Jest to zrozumiałe, ponieważ separacje wstrząsają nami. Myślimy o sobie i często dopiero wtedy uświadamiamy sobie, co zrezygnowaliśmy. Ciągły konflikt maskuje dobre strony partnerstwa, które teraz odczuwamy - niszczący cykl między nami już nie istnieje. Jeden gest lub reakcja innego może nam wciąż przypominać. Może wtedy będziemy ostrożni, gdy zatrzymamy się przed przepaścią. Albo upadamy i znów się zakochujemy. Podobnie jak Miriam i Rolf.



Ale możemy to również zobaczyć inaczej: tak jak nie możemy wspinać się dwukrotnie w tej samej rzece, nigdy nie możemy dwukrotnie pocałować tego samego partnera. Ale to już inna historia.

[NV#086] Kiedy miłość to naprawdę miłość? (Kwiecień 2024).



Oskar Holzberg, miłość, uczucie miłości, bycie zakochanym, miłość z dzieciństwa, związek miłosny