Książka, która sprawia, że ​​biegasz i śmiej się

Na przykład w Niemczech brakuje żłobków, kobiet na stanowiskach kierowniczych i rozsądnych wynagrodzeń dla pielęgniarek. Nie brakuje książek. W samym Amazon otrzymujesz słowo kluczowe „uruchamia” 2751 książek.

Dobrze, bo bieganie to fajna rzecz: sport wywołuje uśmiech na twarzy biegacza (najpóźniej w kolejnym prysznicu) i sprawia, że ​​codzienne rozdrażnienie znika, a także brzucha na biurku. Problem: kto szuka dobrej książki, czy to dla wpisu, czy na przykład przed pierwszym półmaratonem jest ciężko. Pomimo świetnej oferty.

Większość zeszytów zabija nas planami treningowymi, wskazówkami żywieniowymi i informacjami na temat właściwego przygotowania do zawodów. Czytanie go nie jest przyjemnością, ale działa. Ciężka praca. Czy musiałeś się śmiać głośno podczas czytania książki? Dokładnie. Ja też nie.

Przynajmniej dopóki „zeszyt ćwiczeń” z wydania „Süddeutsche Zeitung” nie wylądował na moim biurku. Okładka i tytuł robią wrażenie spartańskie. Szara książka z czarnym nadrukiem na podeszwie i prostym tytułem „Laufbuch”. Wygląda raczej nudno.



Ale tak nie jest. Wręcz przeciwnie, autorzy byli niezwykle kreatywni w śledzeniu wcześniej nieodebranych, ale bardzo ważnych pytań w życiu biegacza: „Czy mogę ograniczyć mój trening w moim życiowym partnerze za pomocą białego kłamstwa, aby chodzić?”, „Czy mogę podać swoje osobiste osiągnięcia?” Odpowiedzi, które specjalnie wybrali filozofa sportu. Bardzo miła i debata na temat biegania boso. Odp .: „Znany profesor Harvardu Dan Lieberman lubi bieganie boso”. B: „Tak, ale jest biologiem ewolucyjnym, specjalizującym się w jarmułce”. Odp .: „Nike sprzedało ponad milion par modelu boso Free”. B: „Ale tylko jako zwykły but - nikt z nim nie chodzi”. Odp .: „Boso jest lepsze”. B: „To nieprawda”. O: „Jesteś głupi”. B: „Taki sam”.



Jak ci brakuje niezbędnej powagi? Nie martw się, także pod względem jakości i głębi informacji, „książka” jest jedną z pierwszych w celu. Jochen Temsch, biegły entuzjasta SZ, był współautorem Urs Webera i Martina Grüninga, dwóch ekspertów z magazynu „Runners's Word”. I wiedzą, o czym mówią, nawet jeśli chodzi o bardzo praktyczne rzeczy, takie jak bieganie po butach lub tętno. I mają know-how i niezbędny dystans do przemysłu, aby nie pozwolić, by wszystko - i my - bełkotało.

Bardzo wrażliwi na trzech męskich autorów, uważam, że poświęcili również ważne tematy dla własnych „fryzur” biegaczy i „makijażu”. Dla długowłosych kobiet po uruchomieniu pojawiają się tylko cztery fryzury: Ponytail, Plain Braid, Ballerina Knot i Grace Kelly Banana. I na temat makijażu polecam biegacza tak samo jak panna młoda w dniu ślubu: fundament (kamuflaż) pod makijażem - utrzymujący się przez najpiękniejszy dzień życia.

Jeśli szukasz konkretnych informacji, nie będzie Ci łatwo z rozdziałami, takimi jak „głowa do przodu”, „klatka piersiowa”, „ramiona do góry”. Na szczęście rejestr może pomóc w większości przypadków. W przeciwnym razie, czytając książkę, będziesz się tak dobrze bawić, że i tak będziesz chciał ją przeczytać od początku do końca.

Edytor ChroniquesDuVasteMonde.com Monika Herbst nie mogła nic zrobić z bieganiem w przeszłości. Do jej przeniesienia do Hamburga. Chciała też biegać po Alster - i od tego czasu ma nowy ulubiony sport



Spróbuj się nie zaśmiać ! (Kwiecień 2024).



Trening wytrzymałościowy, SZ, Niemcy, Amazonka, półmaraton, bieżąca książka, bieganie, wskazówki dotyczące biegania, zalecenia biegowe, plany treningowe