Zamknięty z karaluchem pod prysznicem? kiedy koszmar nagle się spełni

Fototapeta ożywa

Czasami rzeczywistość nie jest dla osób o słabym sercu. Na przykład lot hydroplanem, który miał awarię silnika. „Wszystko będzie dobrze!” Powiedział pilot. „Czyż nie?”, Powiedział drugi pilot. Mimo to lataliśmy? w końcu właściwie się ułożyło. Lub pracując z jasną skórą w grudniu w płonącym słońcu, podczas gdy krem ​​przeciwsłoneczny wciąż był w walizce. Cóż, nauczyłem się czegoś: słońce może spowodować prawdziwe pęcherze. Wszystko to, a także płetwy rekina, które strzelały jasno przez turkusową wodę, nie mogły zaszkodzić mojej radości. Byłem w raju, do cholery. Pośród fototapety, którą wściekłabym się każdemu dekoratorowi wnętrz, ponieważ była taka tandetna. I było cudownie!



Prysznic po długim dniu pracy

Przynajmniej do tego jednego wieczoru, kiedy chciałem wziąć szybki prysznic po długim dniu pracy. Na zewnątrz bungalowu, obok łazienki, był prysznic na świeżym powietrzu. Trzy metry kamiennych murów, ponad mną rozgwieżdżone niebo, ciepła woda, która płynęła przyjemnie nad moim obolałym ciałem. Zamknąłem drzwi do łazienki, żeby nie dopuścić do tego, by owady znikały ze światła. A potem zobaczyłem ją: gigantycznego karalucha. Szybko przemknęła między moimi nogami, po ścianach, znowu w dół, a ja krzyknęłam pod szklane drzwi do łazienki. Ale to nie przesunęło się o centymetr. Oczywiście, w raju nie było „pół do zrobienia”. Również tu było. I zostałem uwięziony, otoczony gładkimi ścianami, gdzie nigdy nie pojawiłbym się, w towarzystwie karalucha tak dużego jak moja dłoń w domku tak daleko od innych, że nikt nie słyszał moich krzyków będzie. Poza tym byłem nagi.



Najkrótsza historia miłosna na świecie

W tym momencie napiwek na całe życie: sensowne jest mówienie słowa „pomoc” w wielu językach. Na wszelki wypadek stoisz z karaluchem pod prysznicem i nie możesz się wydostać. Co dzieje się w życiu, tak jak w między. Z mojej strony zrobiłem angielski, niemiecki, francuski, włoski i hiszpański, ale to nie zrobiło na nikim wrażenia w pierwszej godzinie. Może z wyjątkiem karalucha, ponieważ był miły i spokojny. Następnie, po godzinie „Aiuto, Help, SOS, Help i Aidéz-moi”, był tam. Mój zbawiciel. Kolega, którego nie znałem (na szczęście). W międzyczasie siedziałem? wyjąc i śmiejąc się jednocześnie? skulony w kącie i od dawna nagłówek BILD w głowie: Niemcy pod prysznicem zjedzeni przez owady. Yeah! Przynajmniej jeden koniec, który uczyniłby mnie sławnym. Cóż, tak się nie stało. Marvin, mój zbawiciel, uspokoił mnie najpierw, a potem skręcił na rowerze i zabrał tragarza. Z podniesionymi brwiami w końcu uwolnił mnie z więzienia i po cichu podał mi ręcznik. Marvin stał na zewnątrz czekając.



Randka w ciemno bez szczęśliwego zakończenia

Kiedy się ubrałam, wyszłam mu podziękować. Był przystojny, Marvin i uroczy. Postanowiliśmy się pobrać, ponieważ nigdy nie będzie lepszej historii znajomości. Romeo i Julia, Bonnie i Clyde, wszyscy zazdrościli się zielenią. Nikt nigdy nie pokonał Marvina i Marii! Potem poszliśmy karmić małe rekiny. Niestety musieliśmy odwołać ślub dwie godziny później. Przez chwilę oboje zapomnieliśmy, że dawno temu byliśmy zaręczeni w domu. On z kobietą, którą poznał w biurze. Ja ze znajomością disco. Nudne, wiem. Ale przynajmniej mieliśmy coś do powiedzenia w domu. On od swojego heroicznego czynu i mnie od koszmaru, z którego zostałem zbawiony.

Ogromny kawałek woskowiny usunięty z ucha mężczyzny (Może 2024).