• Może 2, 2024

Minimalizm jako plan życia? Nie ze mną!

Minimalizm jest fajny. Każdy, kto mówi na imprezie, że właśnie zerwał z całym swoim dobytkiem, obchodzony jest tak, jakby właśnie wspiął się na Mount Everest? bez tlenu. Dlaczego? Ponieważ zdezorientowani ludzie umieścili plotki na świecie, czujesz się znacznie lepiej, kiedy żyjesz minimalistycznie. Dominująca opinia: ci, którzy mają niewiele, mogą w końcu skupić się na tym, co naprawdę ważne. Dałoby to znacznie więcej czasu, przyjemności i zabawy.

Według raportu „Życie w domu 2017”? Od Ikei prawie co trzecia osoba odczuwa presję, by żyć minimalistycznie. Dlatego siadają, gdzie tylko mogą. Sprzedają swoje samochody, wrzucają książki i pamiątki do kosza i przenoszą się do małych ślimaków z małym urokiem. Ale dlaczego tylko? Czuć się swobodnie? Aby rozpocząć kolejną podróż w świat w dowolnym momencie lub natychmiast wyemigrować?



Nie jestem minimalistą, nigdy nie byłem. Nie musisz szukać gołych ścian i pustych parapetów. Całkowicie nieuprzejme Rauhfasertapete, które zawisły nam na zdjęciach. Półki są wypchane książkami i drobiazgami w dotyku, w łazienkowych balsamach i kremach do opalania. Mamy za dużo wszystkiego. Czy teraz czuję się tak źle? Nie! Jestem przygotowany na każdą sytuację. Moglibyśmy być zasypani przez tygodnie, a moja czteroosobowa rodzina nie chciałaby niczego. Moglibyśmy zaopatrzyć się w spiżarnię i zamrażarkę, ścigać się z grami z kolekcji gier mojej babci, upijać się hitami z kolekcji płyt CD i prawdopodobnie nie musiałbym nawet uderzać w pralkę, ponieważ mamy wystarczająco dużo prania dla wszystkich ,



Czy inni powinni się uporządkować. Wolę grzebać w moich bibelotach, a moi drodzy w moich po minimalistycznych standardach prawdopodobnie zbyt starym mieszkaniu. Może nie mogę uratować i zostać przeklęty do życia w stresie i nieszczęściu. To nie ma znaczenia. W tym samym czasie pozwoliłem, żeby naprawdę dobrze mi to poszło.

Minimalizm jako hamulec pragnień (Może 2024).