Mark Hamill: Te zasady denerwują go teraz „Gwiezdne wojny”

Mark Hamill (67) daje wgląd w ekstremalne bezpieczeństwo tajemnic skryptów „Gwiezdnych wojen”. Nawet on - Luke Skywalker - nie dostaje w międzyczasie nawet kopii.

Jak wyjaśnił aktor „Entertainment Weekly” na marginesie wydarzenia w Pradze, scenariusz z udziałem przełożonego jest wysyłany przez firmę produkcyjną, po czym Hamill może go przeczytać, a następnie musi go natychmiast oddać. „Przychodzą i dają mi to, a potem czekam, aż je przeczytam, abym mógł je zwrócić, żeby w ogóle nie było presji, nie można nawet zatrzymać jej na noc, ale tak właśnie jest”.

Kiedyś było bardzo inaczej: Hamill pamięta, że ​​pokazał pierwszy scenariusz „Gwiezdnym wojnom” w całym kręgu przyjaciół, aby uzyskać opinie. Nikt się tym nie przejmuje, to jak praca w jakiejś super tajnej organizacji rządowej, jak gdybyś był w CIA. Środki bezpieczeństwa posunęły się tak daleko, że skrypt jest drukowany na ciemnoczerwonym papierze, który nie jest kopiowalny, ale: „Odczytujesz ból głowy”, powiedział Hamill.



Dragnet: Big Kill / Big Thank You / Big Boys (Może 2024).



Mark Hamill, Star Wars, Mark Hamill, Star Wars, Scenariusz, Spoiler