Smutna spowiedź: królowa wnuczka Zara Tindall miała kolejne poronienie
Zara Tindall (37) jest matką dwóch zdrowych dziewczyn. W 2014 r. Urodziła się Mia Grace, a w czerwcu tego roku narodziny córki Leny sprawiły, że szczęście małżeńskie u Mike'a Tindalla (39) było idealne. Ale w drodze do swojej małej rodziny najstarsza wnuczka królowej Elżbiety II (92) musiała znosić tragiczne nieszczęścia.
W listopadzie 2016 r. Rzecznik rodziny królewskiej ogłosił, że 37-latek poronił. W czwartym miesiącu straciła nienarodzone dziecko. Teraz Tindall zszokowała kolejna zła wiadomość: straciła kolejne dziecko.
Zara Tindall: Czy natura tego pragnęła?
W wywiadzie dla Sunday Times córka księżnej Anny (67) donosi, że miała jeszcze „bardzo wczesne” poronienie przed narodzinami swojej drugiej córki Leny. Jednak ona i były gracz rugby nie chcieli o tym mówić publicznie. Nawet przy jej pierwszej stracie 37-latka bardzo trudno było podzielić się swoim smutkiem ze światem. Wraz z mężem Mike'em uznałaby drugie poronienie za znak natury, jakby chciała im powiedzieć: „Ten nie jest w porządku”.